Dzisiaj sprawą wielkiej wagi staje się właściwe rozumienie miejsca kobiety w Kościele. Kościół broni godności i macierzyńskiego powołania kobiety.
Rehabilitacja kobiety jest ogromną zasługą chrześcijaństwa, zwłaszcza cześć dla Maryi - tak wyniesionej przez Boga, włączonej w zbawczą misję Chrystusa, obecnej po wszystkie czasy w sercu Kościoła - budzi głęboki respekt dla każdej kobiety. Matka Chrystusowa po wszystkie czasy jest ideałem i wzorem dla każdej kobiety.
„I wy musicie być wierne - mówił Prymas Wyszyński - jak Ona. Matce nigdy nie wolno opuścić dziecka. Żonie nigdy nie wolno opuścić męża. Zgodnie z odwiecznym planem Boga - «uczyńmy pomoc» - musicie znajdować wyjście nawet wtedy, gdy już zda się nie ma rozwiązań. Musicie widzieć promyk nadziei, gdy już wszystkich opuści nadzieja. Wam nie wolno uciekać z placu boju! To nie leży w waszym charakterze, jest niezgodne z waszym powołaniem. Wy musicie trwać do końca.
Pomoże Wam Matka Chrystusowa, która dała z siebie najwięcej i dochowała wierności do końca. Naśladujcie Ją! Niech ta, która jest prawzorem Kościoła, będzie również waszym wzorem, siłą i mocą. Niech nigdy ostre słowo nie wychodzi z ust waszych. Nie płaćcie złem za zło. Nie odwzajemniajcie się rozgniewaną twarzą na czyjś zły humor. Więcej zrobicie pogodą i życzliwym uśmiechem, wyrozumiałością, cierpliwością i spokojem aniżeli najwymowniej przedstawioną racją, popartą wieloma argumentami”.
Szacunku dla kobiety w Kościele uczy sam Chrystus, który odnosił się do kobiet w sposób „niezwykle prosty i naturalny - mówił Prymas - wolny od talmudycznej rezerwy, która cechowała świat ówczesny, świat faryzeuszów i doktorów zakonnych. Oni umieli tylko jedno robić: przychwytywać na gorącym uczynku, oskarżać i szukać sędziów, którzy by wymierzali straszliwe kary. Jakże inna była postawa Chrystusa”.
Ewangelia ukazuje wiele przykładów ilustrujących postępowanie Chrystusa wobec kobiet: rozmowę z Samarytanką przy studni, obronę niewiasty schwytanej na cudzołóstwie, przyjaźń z domem Marii i Marty w Betanii, przyjęcie pomocy niewiast wędrujących z Apostołami i posługujących im oraz obecność niewiast pod krzyżem.
Chrystusowy styl odnoszenia się do kobiet kontynuuje Kościół. Ksiądz Prymas zwracał uwagę na rzesze niewiast wyniesionych na ołtarze. Liczne imiona świętych dziewic i męczennic do dzisiaj pozostają w Kanonie Mszy Świętej. Także Polska ma w swoich dziejach wiele świętych kobiet.
Nie do przecenienia jest wkład zakonów i zgromadzeń zakonnych żeńskich w pracę dobroczynną, oświatową i kulturalną w naszym kraju i całym świecie. Pytającym, dlaczego kobiety nie mogą pełnić funkcji kapłańskich, kardynał Wyszyński odpowiadał: „Pewnie, nie stoją przy ołtarzu, ale za to posyłają do ołtarza. Skąd by Kościół wziął księży, biskupów, papieży, gdyby matki nie posyłały swoich synów na służbę Kościołowi? Wszystko to trzeba mieć przed oczyma, aby być sprawiedliwym w ocenie problemu kobiety”.
Prymas Wyszyński zachęcał wszystkie niewiasty - zarówno te, które życie swoje oddają na wyłączną służbę Bogu, jak i te, które żyją dla niego samotnie czy współdziałają z Nim w rodzinach - do dawania świadectwa Chrystusowi. Matka jest pierwszą katechetką dla swoich dzieci. Bóg tak stworzył kobietę, że ma ona szczególną naturalną wrażliwość na rzeczywistość duchową. To rodzi wyjątkową odpowiedzialność kobiety za przekazywanie wiary dzieciom i obronę wartości religijnych w rodzinie i w życiu społecznym.
„Napisał ktoś, że odejście mężczyzny od Boga nie jest jeszcze największą tragedią świata, - mówił Prymas - ale odejście kobiet jest tragedią niemalże krańcową, bo w takiej sytuacji nie ma drogi powrotu. Może dlatego Bóg, rozpoczynając dzieło Zbawienia, posłał na świat naprzód Kobietę i Jej wyznaczył zadanie Matki Boga. Naprzód więc istniała Matka Boga. Dopiero później posłał Syna swojego, Jezusa Chrystusa. Zdają sobie z tego sprawę liczni stratedzy wojującego ateizmu, którzy zawzięli się, aby kobiecie odebrać wiarę, bo wówczas zwycięstwo byłoby pewne”.
Ksiądz Prymas przypominał kobietom o obowiązku ewangelizacji. Dopominał się obecności świeckich, także kobiet, na Soborze Watykańskim II. Troszczył się o to, aby siostry zakonne i kobiety świeckie mogły studiować teologię, prawo kanoniczne i inne wydziały zarezerwowane wcześniej jedynie dla kapłanów. Gdy w okresie prześladowań Kościoła przez komunizm usunięto księży ze szkół, prosił, aby zakony jak najwięcej sióstr wysłały do katechizacji, najpierw w szkołach, a później w punktach katechetycznych przy parafiach. Przestrzegał, aby nie lekceważyć wewnętrznego wyposażenia natury kobiecej. Uważał, że obdarowanie to jest szczególnym darem Stwórcy, niezbędnym w całokształcie budowania ładu w świecie i w Kościele. „W jakimkolwiek więc kierunku pójdzie kobieta - czy w kierunku życia rodzinnego, czy pracy apostolskiej - wszędzie wniesie zaplanowane przez Boga swoje właściwości psychiczne, niezbędne i konieczne dla wypełnienia całości zadań rodziny ludzkiej”.
Tę prawdę wyartykułował ostatnio Kościół, posyłając kobiety do posług lektora i akolity. Uczynił to papież Franciszek w styczniu 2021 roku. Papież wprowadził zmiany w 230. kanonie Kodeksu Prawa Kanonicznego. Według tego kanonu do tej pory do posługi lektorów i akolitów byli dopuszczeni wyłącznie mężczyźni. Teraz przepisy dopuszczają do tej posługi także kobiety. Wynika to z głębszej analizy kapłaństwa chrzcielnego, w którym uczestniczą wszyscy świeccy, zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Zarówno kapłaństwo chrzcielne, jak i hierarchiczne zanurzone są w jednym kapłaństwie Chrystusa. Decyzja Ojca Świętego Franciszka jest podkreśleniem przypomnianej przez Sobór Watykański II współodpowiedzialności wszystkich ochrzczonych w Kościele. Kapłaństwo chrzcielne i sakramentalne są dwoma filarami, na których opiera się instytucja posług. Ta służba czyni Chrystusa sercem świata i jest szczególną misją całego Kościoła.
Maryjo, błogosławiona między niewiastami,
okaż się nam Matką!
Otaczaj opieką wszystkie kobiety na świecie.
Uproś im mocną wiarę i zrozumienie
spoczywającej na nich odpowiedzialność
za misję Kościoła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz