Prymas Wyszyński przekonany o żywej obecności Maryi w Kościele zabiegał na Soborze Watykańskim II o ogłoszenie Jej Matką Kościoła. Głównym tematem Soboru było zgłębianie istoty Kościoła i jego misji w świecie współczesnym. Na dalszy plan zeszły sprawy jurydyczne. Ojcowie soborowi skupili się przede wszystkim na tajemnicy Chrystusa żyjącego w Kościele. Takie rozumienie Kościoła przywoływało pamięć o Matce Chrystusa jako Matce odkupionej ludzkości.
Jako pierwszy propozycję ogłoszenia Maryi Matką Kościoła zgłosił podczas I sesji Soboru kardynał Giovanni Montini. Na zakończenie II sesji, już jako papież Paweł VI, wyraził nadzieję, że Maryja zostanie ogłoszona Matką Kościoła. Zapowiedź ta wywołała nieprawdopodobny entuzjazm w auli soborowej.
Aby wesprzeć Ojca Świętego i rozwiać wątpliwości niektórych teologów, Episkopat Polski przygotował Memoriał uzasadniający teologicznie prawdę o duchowym macierzyństwie Matki Najświętszej wobec ludzi, zawartą w nauce Kościoła od najdawniejszych czasów. Patrząc na świat pełen niepokoju, zamętu i wojen, biskupi polscy prosili Ojca Świętego, aby oddał Matce Bożej całą rodzinę ludzką. Prośbę tę Prymas Wyszyński poparł przemówieniem w auli soborowej. Nawiązując do doświadczenia Kościoła w Polsce mówił:
„Błogosławiona Maryja Dziewica przez tyle wieków, przez które toczyły się losy naszego Narodu, okazuje przez konkretne wydarzenia, jak wielka jest siła Jej pośrednictwa w umacnianiu cnót i darów Ducha Świętego dla obrony naszej ziemi pod Jej przemożną opieką.
Pisarze kronik religijnych w naszym kraju notują, że lud nasz ustrzegł się niebezpieczeństwa reformacji protestanckiej dzięki głębokiej czci dla Matki Najświętszej, a wyższe stany naszego społeczeństwa wnet powróciły do dawnej wiary i religijności, gdyż nie chciały utracić nabożeństwa do Maryi, Matki Boga i ludzi.
Podobnie myślimy i w dzisiejszych czasach, więcej, mamy silne przekonanie poparte codziennym doświadczeniem, że jedyną obroną naszej jedności i poręką zbawienia jest głębsza cześć wobec Matki Boga i ludzi, Matki całego rodzaju ludzkiego, a w szczególny sposób wobec Matki Kościoła”.
Bóg wysłuchał synowskiego pragnienia Prymasa Tysiąclecia i modlącego się Kościoła w Polsce - Maryja została ogłoszona Matką Kościoła. Ojciec Święty Paweł VI uczynił to w auli soborowej na zakończenie III sesji Soboru, 21 listopada 1964 roku. W tym dniu Ksiądz Prymas zapisał:
„Ojciec Święty wygłasza swoje przemówienie, w którym charakteryzuje wyniki prac trzeciej sesji, zwłaszcza więcej czasu poświęca konstytucji De Ecclesia [O Kościele] i kolegialności. - Wielki, końcowy urywek swojego przemówienia poświęca [rozdziałowi] VIII De Ecclesia - o Matce Najświętszej. Mówi żarliwie, wykazując w pięknych słowach wielką pozycję Matki Najświętszej w Kościele Chrystusa. Kończy ogłoszeniem Matki Najświętszej Matką Kościoła. Fantastyczny entuzjazm napełnia aulę, trwają długotrwałe oklaski. Wszyscy biskupi powstają ze swoich miejsc. Uniesienie równe może temu, które panowało w Efezie. Trwa to długą chwilę. Jest świadectwem jedności ojców soborowych, nie widać tu ani konserwatystów, ani progresistów - są biskupi wierzący, pragnący Matki. - Trudno opisać własne uczucia - jestem na Jasnej Górze, wśród swoich dzieci, które wymodliły gołymi kolanami na zimnej posadzce ten triumf Matki Najświętszej. Widać, jak Matka jest wrażliwa na pokorne modlitwy. Patrzy teraz na [nasz] entuzjazm z dwóch wielkich arrasów, które zwisają z balkonów pod kopułą: jeden - Narodzenie Pana Jezusa, drugi - Wniebowzięcie Maryi. Powoli wszystko się ucisza i Papież mówi dalej”.
Wieczorem 21 listopada 1964 roku Ksiądz Prymas udał się na modlitwę w intencji Kościoła i rodziny ludzkiej do bazyliki Santa Maria Maggiore. Przybył Ojciec Święty, trzydziestu kardynałów, około tysiąca biskupów. Po uroczystości w Santa Maria Maggiore Prymas Wyszyński został zaproszony przez Ojca Świętego Pawła VI.
„Tegoż wieczoru Ojciec Święty zaprosił mnie do siebie na prywatną audiencję pożegnalną. Gdy przyszedłem do niego, dziękowałem za to, co uczynił - że tak życzliwie przyjął Memoriał Episkopatu Polski. Papież uśmiechnął się i powiedział: - Zapewne jesteście zadowoleni, wypełniłem wasze życzenia. Odpowiedziałem: - Jesteśmy porwani, podniesieni na duchu! Mamy bolesne doświadczenia w naszej Ojczyźnie, ale są one osłodzone obecnością Świętej Bożej Rodzicielki, która jest naszą Matka, daną «ku obronie» Narodu polskiego. I dodałem jeszcze: - Dziękując jeszcze za to, co Wasza Świątobliwość uczynił dla chwały Matki Boga i ludzi, pragnę przypomnieć, że kiedyś w Wieczerniku też było tak, jak dzisiaj w Bazylice Piotrowej. Był tam Piotr, pierwszy papież, i Maryja w gronie zalęknionych Apostołów. A dziś, w Bazylice Piotrowej, powtórzyło się to samo. Był Piotr w Pawle VI i była Maryja. A więc - w imię Boże”.
Jak kardynał Wyszyński przeżywał ogłoszenie Maryi Matką Kościoła, dowiadujemy się ze świadectwa arcybiskupa Antoniego Baraniaka, który mówił:
Gdy Papież wypowiadał słowa: Proclamamus Mariam Matrem Ecclesiae - Ogłaszamy Maryję Matką Kościoła - wszyscy biskupi zerwali się z miejsc i zaczęli klaskać z ogromnej radości, długo i żarliwie. Ciągle patrzyłem na Ojca Prymasa. Ojciec stał, miał twarz zasłoniętą rękami: między palcami spływały łzy. Widziałem, że był ze wszech miar wstrząśnięty. Dokonywała się jego umiłowana sprawa, przeogromna chwała Maryi, którą on ukochał i za którą gotów był poświęcić wszystko”.
Ogłoszenie Maryi Matką Kościoła było dla Księdza Prymasa potwierdzeniem, że maryjna droga obrony wiary jest słuszna i zwycięska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz