15 maja - Chrystusowe królestwo prawdy i miłości

„Przyjdź Królestwo Twoje” - to wołanie codziennie powtarzamy w Modlitwie Pańskiej, której Apostołów nauczył sam Chrystus. Jego królestwo żyje w Kościele, żyje w nas. Trzeba pamiętać, że to Królestwo ma zupełnie inny charakter niż królestwo ziemskie. To Królestwo „prawdy i życia, Królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju”. Takiego królestwa pragnie na ziemi Chrystus Król. Jest to Król cichy, który wjeżdża do Jerozolimy na osiołku. A potem w Wieczerniku umywa nogi Apostołom. Król świata na kolanach przed człowiekiem. Prawdziwy sługa. A potem opuszczony umiera na krzyżu. Ale to nie koniec Jego królowania. Po trzech dniach zmartwychwstaje i już nigdy nie umrze.

Droga Chrystusa powtarza się w każdym z nas.

Kardynał Wyszyński mówił:

„Męka jest przedziwnie nieodłączna od losów każdego człowieka! Nawet Jezus Chrystus, Król cichy, nie przyszedł, aby królować, lecz służyć, a każda służba jest cierpieniem i męką. A jeśli dołączy się do niej jeszcze męka ciała? Czymże zaś jest ona wobec męki ducha, męki serca, męki woli ludzkiej, zda się wszechmocnej i... tak nieudolnej. I oto: Ecce Homo - Oto Człowiek”.

Bóg w swoim Synu ustanowił uniwersalny kod ludzkiego losu, w którym każdy człowiek odnajduje swoją niepowtarzalną drogę. Na tej drodze wspiera nas Chrystus Król, który nieustannie służy nam w swoim Kościele. W sakramencie pokuty oczyszcza nas z grzechów:

„W tajemnicy spowiedzi opowiadałeś człowiekowi dzieje swego życia, ale grzechy może odpuszczać jeno Bóg. Bogu samemu je wyznawałeś. Nawet w konfesjonale nie jest On twoim Sędzią, ale cichym Królem... twoim Sługą... Gdy ręka kapłana, a właściwie ręka Chrystusa, ukryta w dłoni sługi, który jest drugim Chrystusem, zdejmowała ci z duszy ciężar twoich dziejów, On to czynił”.

Chrystus, cichy Król, służy człowiekowi w Kościele swoim Ciałem i Krwią.

„Dziecko drogie! - mówił kardynał Wyszyński. - to nie poezja - to rzeczywistość! W tej chwili czujesz Jego obecność, czujesz jak ogarnia twoje serce, napełnia myśli, wszystko porządkuje, przywraca spokój, budzi nadzieję, pociesza, dodaje otuchy, byś nie ustał w drodze, po której idziesz. Twój Bóg jest z Tobą, byś nie był samotny, byś czuł się nakarmiony, wzmocniony, pożywiony, by ci było lżej, byś odczuł Jego najlepsze towarzystwo i nie tracił nadziei.

Nie trać nadziei! Pamiętaj człowiecze Boży, którego Król jest na krzyżu, że nie tam kończy się kariera Chrystusa - Człowieka”.

Jeśli mamy udział w krzyżu Chrystusa, mamy też udział w Jego zmartwychwstaniu i wywyższeniu.

To Król, który niesie nam pokój. Prosił nas Chrystus: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych”. Tylko pokora zdobywa świat. Bo Królestwo Chrystusowe to królestwo ducha i serca. Dlatego obecność Kościoła, który unaocznia Królestwo Boże na ziemi, ma tak wielkie znaczenie dla całej rodziny ludzkiej. Kościół przez swą cichą, milczącą obecność bardzo wiele czyni dla pokoju świata i dla złagodzenia stosunków społecznych.

Ważne jest to nie tylko w wymiarze międzynarodowym, ale także w naszych rodzinach i w życiu społecznym. Chrystus daje nam przykład, jak mamy się zachowywać, aby szerzyć na ziemi Królestwo Boże.

„Musimy się uważnie wpatrywać w ten obraz: Chrystus na kolanach myjący nogi swych uczniów. Wówczas dobrze poznamy, jaki ma być właściwy styl naszej postawy i współżycia, naszej pracy, wysiłku i zabiegania o Królestwo Boże: na kolanach przed braćmi”.

Człowiek oddany Bogu dokądkolwiek się uda, wnosi ze sobą Królestwo Boże.

„Może się nieraz ludziom wydawać: tutaj jest wszystko zlaicyzowane, tu już Bóg dostępu nie ma, tu jest wszystko wolne od «uprzedzeń». Wystarczy jednak, że jedna skromna urzędniczka, pełna miłości Bożej, siedzi spokojnie przy maszynie. “ To jest Królestwo Boże! I tam, do tego gmachu, urzędu czy biura, dostało się Królestwo Boże na skrzydłach ludzkiego serca. Człowiek, sługa Boży, przyniósł całe Królestwo...

Nikt tego nie wie, nawet nie podejrzewa, a Królestwo Boże jest przy biurku, w urzędzie, w ministerstwie, na katedrze uniwersyteckiej, w koszarach, w fabryce, w teatrze, wszędzie.

Jest tam Królestwo Boże. Miłość Boża, sam Bóg! Bogu zależy na tej obecności, albowiem «Pańska jest ziemia i napełnienie jej». Bóg przez miłość swoją chce być wszędzie!”

Maryjo, Królowo świata, okaż się nam Matką.

Ogarnij swym sercem wszystkie skłócone narody,

naszą Ojczyznę przeżywającą tyle bolesnych podziałów.

Pochyl się nad naszymi rodzinami i miejscami pracy,

daj miłość i pokój Boży każdemu sercu. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz