Prof. Żaryn: idźmy śladami Prymasa Wyszyńskiego

Idźmy śladami Prymasa Wyszyńskiego z głęboką wiarą, że kolejne młode pokolenia Polaków udźwigną polskość i moralność zbiorową, która jest w każdej jednostce oraz w przestrzeni publicznej. To jest przesłanie na dziś - podkreślił prof. Jan Żaryn podczas konferencji prasowej towarzyszącej naukowej konferencji o życiu i posłudze Prymasa Tysiąclecia. Organizatorem konferencji był Wydział Teologiczny UKSW.

Prowadzący spotkanie odbywające się w przerwie naukowej sesji Marcin Przeciszewski, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej zapytał, jak możemy współcześnie interpretować nauczanie kard. Wyszyńskiego. Co z jego wskazań wynika dla Polski i polskiego narodu dziś?

Taka postawa, zdaniem dr. Czaczkowskiej, dotyczyć dziś może każdego, kto pełniąc ważne funkcje w życiu społecznym i politycznym, może realizować drogę osobistej świętości.

Autorka biografii Prymasa Wyszyńskiego dr Ewa Czaczkowska podkreśliła, że choć mamy obowiązek zachowywania w pamięci tego, co kardynał dokonał i jak ważne pełnił funkcję w trudnych dla Polskich czasach komunistycznego zniewolenia, to musimy też pamiętać, że będzie on beatyfikowany niejako pomimo tych zadań, gdyż odkrywał w sobie świętość i pielęgnował ją.

Każdy z Polaków może realizować w swoim środowisku, w pracy, w życiu rodzinnym, prymasowski program społecznej krucjaty miłości, czyli odnowy życia codziennego w najbliższym otoczeniu, ale poczynając od siebie samego.

Prof. Jan Żaryn, historyk Kościoła, podkreślił, że Prymas Wyszyński był z jednej strony postacią, która brała w pełni odpowiedzialność za Ojczyznę, a z drugiej strony niedługo zostanie uznany błogosławionym, który konsekwentnie realizował indywidualną drogę świętości. Ta droga jest wpisana w historię Polski.

Istotnym elementem tej postawy ma być także przebaczenie. – To jest w życiu Prymasa wielka sprawa. Prymas mówił, że nie ma takich krzywd, których nie można by przebaczyć. A tych krzywd i upokorzeń, których on doznawał, poczynając od trzyletniego uwięzienia, było bardzo dużo. Doznawał ich nie tylko od wrogów, czyli komunistów, ale też wewnątrz Kościoła. Przebaczył i to jest jedna z cech jego świętości – dodała Ewa Czaczkowska.

Jest on kolejnym z kapłanów, którzy w dziejach Polski brali odpowiedzialność za naród. Byli nimi także św. Wojciech, św. Maksymilian Maria Kolbe czy bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

Postawa kard. Wyszyńskiego wyrasta z katolicyzmu społecznego, który jest polską tradycją. Wpisani są w nią kapłani zaangażowani w życie społeczne i wspierający świeckich w budowaniu takiej postawy. Zdaniem prof. Żaryna, jest to bardzo ważny kanon polskości i świętości, a samego Prymasa można uznać za „świętego cywilizacji łacińskiej”, na której wyrosła tożsamość polskiego narodu.

Prof. Żaryn przypomniał w tym kontekście słowa Prymasa z 8 marca 1968, w których zareagował on na represje wobec studentów na Krakowskim Przedmieściu. Mówił wtedy, że komuniści zadzierając z młodym pokoleniem, już przegrali. – To jest zachęta ze strony Prymasa Wyszyńskiego, aby nasze pokolenie zdawało sobie sprawę, że młodzież polska zawsze jest piękna. Jest skierowana ku Kościołowi, ku dobrym i pożytecznym wartościom. Tak Kościół widział młode pokolenie za każdym razem. Przesłanie na dziś: idźmy śladami Prymasa Wyszyńskiego z głęboką wiarą, że kolejne młode pokolenia Polaków udźwigną polskość i moralność zbiorową, która jest w każdej jednostce oraz w przestrzeni publicznej – wyjaśnił prof. Jan Żaryn.

Za istotne wskazania w postawie świętości Prymasa Tysiąclecia prof. Żaryn uznał też jego zaufanie polskiej młodzieży. Ta postawa zrodziła się w czasie nachalnej propagandy komunistycznej, która próbowała odwieść młode pokolenie od tradycji polskości i wiary katolickiej. Postawa Prymasa była widoczna w czasie Wielkiej Nowenny, obchodów milenijnych i w czasie protestów marcowych 1968 r.

Iwona Czarcińska z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego wskazała na wiarę kardynała, opierającą się głównie na jego zaufaniu do Boga i Matki Bożej. - Za życia księdza Prymasa było wiele trudnych sytuacji: konfiskat, aresztowań. Wiele osób pytało go, co z nimi teraz będzie. On spokojnie odpowiadał: „Jest Bóg, On będzie i my w Nim. Na dzisiejsze czasy – i na epidemie, i na manifestacje LGBT i wszystkie inne zagrożenia, które mogą nam przychodzić do głowy – odpowiedź księdza Prymasa może być podpowiedzią. Tak jak w jego przypadku, powinna to być wiara ufna, dziecięca, tak aby nie panikować i nie rozdzierać szat, tylko spokojnie zawierzyć Maryi – mówiła Czarcińska.

Prof. Stanisław Dziekoński, rektor UKSW podkreślił, że kard. Stefan Wyszyński był dla Polaków wielkim autorytetem na trudne czasy. - On był, jest i będzie tym autorytetem. Stał na czele narodu, w jego imieniu przemawiał, bronił go, a jednocześnie był w tym pełen pokory. Kościołowi w Polsce potrzeba takiego autorytetu, z którym liczą się wszyscy. To powinien być, tak jak wówczas, silny głos etyczny w różnych wymiarach życia: społecznym, indywidualnym, gospodarczym – powiedział rektor UKSW.

Celem konferencji „Droga życia i posługi pasterskiej prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego jako przesłanie dla współczesnego Kościoła i narodu polskiego” było pokazanie ponadczasowości przesłania kard. Stefana Wyszyńskiego jako Pasterza Kościoła oraz Ojca Narodu. Z bogactwa nauczania Prymasa Tysiąclecia prelegenci wydobywali myśli, które mogą być drogowskazem i inspiracją dla współczesnych Polaków.

Podczas wydarzenia wygłoszono także świadectwo współpracowników kard. Wyszyńskiego z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego. O patronie UKSW wyświetlony został również krótki film.

lk / Warszawa

Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413; Data wydania: 11 marca 2020
Wydawca: KAI; Red. Naczelny Marcin Przeciszewski