Rozmowa z o. Marianem Waligórą OSPPE, przeorem Jasnej Góry
- Zakończył się proces beatyfikacyjny ks. kard. Stefana Wyszyńskiego i od 7 czerwca przyszłego roku będziemy go już czcić jako błogosławionego. Czy to nie jest także ważne potwierdzenie dla maryjnej drogi Kościoła w Polsce, którą Prymas Tysiąclecia kroczył?
- Bez wątpienia jest to potwierdzenie maryjnej drogi Kościoła, którą kroczył nie tylko kard. Stefan Wyszyński, ale wcześniej kard. August Hlond i potem Jan Paweł II. Potwierdził to święty papież 40 lat temu podczas swej I pielgrzymki do Polski. Do kard. Wyszyńskiego zwrócił się na Jasnej Górze w bardzo osobistych słowach, ale jednocześnie publicznie, tak by wszyscy słyszeli: "Księże Prymasie! Pozwól mi tylko to jedno jeszcze powiedzieć, że ci się spełnia ten punkt twego odważnego, bohaterskiego programu, duszpasterzowania w Polsce i w świecie współczesnym!". W tych słowach Jan Paweł II podkreślił znaczenie przede wszystkim Milenijnego Aktu Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Miłości za Wolność Kościoła w Polsce i na świecie z 3 maja 1966 r., ale nie tylko.
- Na czym polegał ten proponowany przez Prymasa Tysiąclecia program "bycia niewolnikiem Maryi"?
- Polegał on na bezwarunkowym oddaniu się Bogu przez Maryję i jak Maryja, aż po złożenie nas samych i Narodu jako żertwy ofiarnej - w krwi i męczeństwie - za ocalenie Kościoła w świecie. Sam Wyszyński wołał do Matki Bożej: "Jeśli Ci to potrzebne, zabij mnie, byleby tylko Kościół w Polsce i naród był wolny, żył i pracował dla Twojej chwały". Oddanie się Bogu w ofierze, bezwarunkowe "fiat" - miało przynieść zwycięstwo przez Maryję i przemienić Kościół w naszej Ojczyźnie, stając się drogą Kościoła powszechnego.
Według Prymasa Tysiąclecia, w tym programie Jasna Góra miała do odegrania niezwykłą rolę. W liście z Komańczy do generała Zakonu Paulinów internowany ks. kard. Wyszyński pisał: "Bodaj nigdy tak dobitnie jak teraz nie uświadomiłem sobie, tego, jak potężna jest wola Boża, by Jasna Góra była Stolicą Chwały Bożej, która rozlewa się na Polskę przez dziewicze dłonie Pośredniczki łask wszelkich. Bodaj nigdy jak teraz nie widziałem tego tak jasno, że wolą Ojca Narodów jest, by Naród Polski był zjednoczony przez Jasną Górę i by tutaj się odnawiał i krzepił. Tej woli Bożej nikt nie zdoła złamać, o czym świadczą wieki naszego trwania na Jasnej Górze, bardziej jeszcze niezłomnego niż mury i wały obronne".
Prymas Tysiąclecia 14 lutego 1953 r. powiedział znamienne słowa: "Wszystko postawiłem na Maryję". Gdy je mówił, wiadomo było, co one znaczą: że nie tylko wszystko postawił na Maryję w życiu osobistym, ale że postawił wszystko na Nią w życiu Narodu i Kościoła w Polsce.
- Nic dziwnego, że ks. kard. Stefana Wyszyńskiego nazywa się jasnogórskim Prymasem Polski?
- On sam nazwał siebie Prymasem Jasnogórskim, ponieważ całe jego życia upływało w łączności z Jasnogórską Maryją - Królową Polski. Pragnął nawet zostać paulinem. Z Mszą św. prymicyjną przyjechał na Jasną Górę, aby "mieć Matkę, która nie umiera". Jego rodzona matka umarła, gdy miał 9 lat. Po sakrę biskupią także przybył na Jasną Górę, a w herbie biskupim i prymasowskim umieścił wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej. Mówił potem: "Matka Boża Jasnogórska w moim herbie to nie ozdoba, to program mego biskupiego i prymasowskiego życia".
Stefan kardynał Wyszyński trzydzieści trzy lata swego prymasowskiego posługiwania nazwał służbą u Jasnogórskiej Pani. Z Jasnej Góry uczynił parafię całej Polski, swoją główną placówkę duszpasterską. Przekształcił Częstochowę w duchową twierdzę, mającą zatrzymać zaprogramowaną przez komunistów ateizację.
- Wiadomo, ile razy Prymas Tysiąclecia był na Jasnej Górze?
- Udokumentowane są aż 603 dni pobytu Księdza Prymasa na Jasnej Górze. Wynika to z osobistych jego zapisków, które prowadził od czasu nominacji na Prymasa Polski. Pobytów ks. kard. Wyszyńskiego na Jasnej Górze z pewnością było znacznie więcej, bo jak podkreślają świadkowie, zawsze, kiedy przejeżdżał przez Częstochowę, wstępował do Matki Bożej.
Jasnogórskie kalendarium nie ogranicza się do samego pobytu Sługi Bożego na Jasnej Górze, ukazuje również propagowanie kultu Matki Bożej Jasnogórskiej zarówno na forum Kościoła powszechnego, jak i utrwalanie wśród Polonii świata.
W okresie prymasostwa, od 1948 do 1981 r., kard. Stefan Wyszyński wygłosił na Jasnej Górze setki przemówień, w sumie prawie 3 tysiące stron maszynopisu. W tej "jasnogórskiej kuźni" Prymas wypracował projekty, plany, akcje duszpasterskie. Znane są one jako: Śluby Narodu, Wielka Nowenna, nawiedzenie parafii przez kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej w kraju i poza jego granicami, czuwania soborowe z Maryją Jasnogórską, Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Miłości za wolność Kościoła, nocne czuwania, założenie biblioteki z Księgami Czynów Dobroci i Zobowiązań Parafii.
Prymas Tysiąclecia 14 lutego 1953 r. powiedział znamienne słowa: "Wszystko postawiłem na Maryję". Gdy je mówił, wiadomo było, co one znaczą: że nie tylko wszystko postawił na Maryję w życiu osobistym, ale że postawił wszystko na Nią w życiu Narodu i Kościoła w Polsce.
- Nic dziwnego, że ks. kard. Stefana Wyszyńskiego nazywa się jasnogórskim Prymasem Polski?
- On sam nazwał siebie Prymasem Jasnogórskim, ponieważ całe jego życia upływało w łączności z Jasnogórską Maryją - Królową Polski. Pragnął nawet zostać paulinem. Z Mszą św. prymicyjną przyjechał na Jasną Górę, aby "mieć Matkę, która nie umiera". Jego rodzona matka umarła, gdy miał 9 lat. Po sakrę biskupią także przybył na Jasną Górę, a w herbie biskupim i prymasowskim umieścił wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej. Mówił potem: "Matka Boża Jasnogórska w moim herbie to nie ozdoba, to program mego biskupiego i prymasowskiego życia".
Stefan kardynał Wyszyński trzydzieści trzy lata swego prymasowskiego posługiwania nazwał służbą u Jasnogórskiej Pani. Z Jasnej Góry uczynił parafię całej Polski, swoją główną placówkę duszpasterską. Przekształcił Częstochowę w duchową twierdzę, mającą zatrzymać zaprogramowaną przez komunistów ateizację.
- Wiadomo, ile razy Prymas Tysiąclecia był na Jasnej Górze?
- Udokumentowane są aż 603 dni pobytu Księdza Prymasa na Jasnej Górze. Wynika to z osobistych jego zapisków, które prowadził od czasu nominacji na Prymasa Polski. Pobytów ks. kard. Wyszyńskiego na Jasnej Górze z pewnością było znacznie więcej, bo jak podkreślają świadkowie, zawsze, kiedy przejeżdżał przez Częstochowę, wstępował do Matki Bożej.
Jasnogórskie kalendarium nie ogranicza się do samego pobytu Sługi Bożego na Jasnej Górze, ukazuje również propagowanie kultu Matki Bożej Jasnogórskiej zarówno na forum Kościoła powszechnego, jak i utrwalanie wśród Polonii świata.
W okresie prymasostwa, od 1948 do 1981 r., kard. Stefan Wyszyński wygłosił na Jasnej Górze setki przemówień, w sumie prawie 3 tysiące stron maszynopisu. W tej "jasnogórskiej kuźni" Prymas wypracował projekty, plany, akcje duszpasterskie. Znane są one jako: Śluby Narodu, Wielka Nowenna, nawiedzenie parafii przez kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej w kraju i poza jego granicami, czuwania soborowe z Maryją Jasnogórską, Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Miłości za wolność Kościoła, nocne czuwania, założenie biblioteki z Księgami Czynów Dobroci i Zobowiązań Parafii.