Bóg powołując do czystości, zwalnia z powołania małżeńskiego i z troski o obowiązek przekazywania życia. Zwalniając was z troski o własne dzieci, jednocześnie składa w wasze dłonie wszystko, co jest w rodzinie, wszystkie troski matki, ba, setek matek według ciała. Wy zastępujecie wielu dzieciom matkę, bierzecie na siebie prawdziwe troski macierzyńskie, jesteście matkami, musicie się opiekować rodzącym się życiem, cierpiącymi ciałami, głodnymi, pokaleczonymi i pobitymi ludźmi; musicie się dotknąć ran i wszystkich członków ludzkiego ciała, które Ojciec niebieski ukształtował. Wasza czystość tak ochotna, tak teoretycznie bez zastrzeżeń, jest skomplikowana, jak skomplikowana była w życiu Maryi. Tego od was potrzeba samemu Bogu.
Jasna Góra, 11 listopada 1961
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz