Równość

Bardzo dużo jest narzekań na przywiązania partykularystyczne, są zespoły pupilek przełożonych. To są siostry młode, ukochane, niezastąpione i ograniczone. Podskakują przy przełożonej, łatwo zdobywają serce tej, która ma sklerozę mózgu. Ale czy to jest najlepiej? Od tego jest rada generalna czy prowincjalna, musi być zachowany umiar... Trzeba strzec się umiłowanych satrapek, które się kreują na wszechwładne i to jest udręka prawdziwa dla wszystkich sióstr, bo taka „umiłowana” ma zawsze rację i swą rację przełożonej narzuca. Trzeba się przed tym bardzo bronić. (...)

Warszawa, 15 maja 1959

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz