Łaski - Zawał serca i zapalenie płuc mam już za sobą

Dnia 23 grudnia 1999 roku dotknął mnie roz­legły zawal serca i zapalenie prawego płuca. Na­stępnego dnia zostałem przewieziony do Woje­wódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej im. św. Anny w Warszawie przy ulicy Barskiej.

Następnego dnia pomiędzy godziną 12.00 a 15.00, leżąc na „erce" modliłem się gorąco, pro­sząc Boga, aby udostępnił mi (przyjął mnie) jakieś miejsce u siebie. W najbardziej krytycznym cza­sie (14.45-15.15) zwróciłem się do Sługi Bożego Ks. Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego z prośbą o wstawienie się za mną do naszego Pana i Boga.

Tego samego dnia i w tym samym czasie moja żona Teresa-Maria i najstarsza córka Katarzyna-Maria, będąc w katedrze przy sarkofagu Ks. Pry­masa, zanosiły do Niego prośby w tej samej in­tencji.

Dziś po 48. godzinach i wędrówkach szpital­nych jestem w domu. Wszystko wskazuje na to, że zawał serca i zapalenie płuc mam już za sobą i będę mógł w 80% mojej mocy sprzed choroby służyć Bogu, Kościołowi i Narodowi Polskiemu.

Dziękując Panu Bogu i Ojcu Stefanowi uwa­żam, że winienem jest dać wyraz prawdzie, co ni­niejszym czynię. Autentyczność tych faktów po­twierdzam kserokopią dokumentów szpitalnych i podpisami żony i córki.

Warszawa, 9 II 2000 r. Romuald K, Teresa-Maria K., Katarzyna-Maria K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz