Pragnę podzielić się moją wielką radością. Przez ostatnie parę lat (około 10} prosiłam Pana Boga przez wstawiennictwo Stefana Kardynała Wyszyńskiego o nawrócenie mojego brata Justyna lub chociaż o pogodzenie się z Bogiem na łożu śmierci. Mój brat przez okres 50. lat nie chodził do kościoła, oddalił się całkowicie od Boga. Mój brat, mając 97 lat, na dzień przed śmiercią pojednał się z Bogiem, przyjął Komunię św. i ostatnie namaszczenie (był do końca świadomy).
Jestem święcie przekonana, że wstawiennictwo Stefana Kardynała Wyszyńskiego przyczyniło się do nawrócenia mojego brata, za co Jemu i Panu Bogu serdecznie dziękuję.
Porajów, 15 IX 1999 r. Helena N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz