Przekazuję informację do ewentualnego wykorzystanie w rozpoczętym procesie beatyfikacyjnym śp. Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Żona moja, Danuta, lat 61, od półtora roku cierpiała na liczne owrzodzenia żylakowe lewego podudzia. Mimo stosowanego leczenia stan nie poprawiał się, owrzodzenia nie goiły się, nasilał się obrzęk, bolesność i sączenie połączone z rozległymi zmianami egzematycznymi skóry naokoło owrzodzeń.
Z początkiem października br. zainteresowałem się modlitwą o beatyfikację Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, zatwierdzoną do prywatnego odmawiania przez Kurię Metropolitalną Warszawską dnia 24 czerwca 1983 r. Odmawiałem ją codziennie, dołączając prośbę o wyleczenie żony.
Pod koniec października, w ciągu kilku dni, owrzodzenia wygoiły się, ustąpił obrzęk, sączenie i bolesność oraz znikły zmiany egzematyczne na skórze. Mogłem więc wreszcie po półtorarocznym bezskutecznym leczeniu zaprzestać wykonywania codziennych uciążliwych opatrunków.
Tę nadzwyczajną łaskę przypisuję wstawiennictwu śp. Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Trudno mi bowiem – jako lekarzowi – wytłumaczyć inaczej tak nagłą poprawę po tak długim bezowocnym leczeniu z wykorzystaniem wszystkich najnowszych dostępnych sposobów postępowania.
Lublin, 10 XII 1983 r.
prof. dr med. Antoni G.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz