Łaski - Wyjednał u Boga pociechę duchową i uzdrowienie fizyczne

Mieszkam pod Częstochową i tutaj doczeka­łam się pomnika przy Jasnej Górze. Pomnik Pry­masa Tysiąclecia! Bardzo się ucieszyłam. Odnowi­ła się moja więź religijna.

Niestety, wiek, choroby i przeżycia, utrudni­ły mi przenoszenie się na daleką odległość. Nie mogłam odwiedzać swojego Prymasa. Silny ból w kolanie, bezradność lekarzy; „coś z kością", jak mówią. Z trudem wchodziłam na schody, cierpia­łam ból przy zginaniu nogi. Choroba przykuwa­ła mnie coraz bardziej do mieszkania. Po kilku latach, postanowiłam odbyć wbrew wszystkim pielgrzymkę do mojego Prymasa. Z największym trudem dostałam się do autobusu, potem szłam resztkami sil, szukając jakiegoś patyka, aby się podpierać i jednak dojść.

Przyszłam do pomnika, niczego nie oczekiwa­łam oprócz spotkania z duchową bliskością Prymasa. Nawet nie myślałam, co powiem, ani czego się spodziewam. Usiadłam na płycie pomnika, po­głaskałam ornat Prymasa, byłam w duchu z Nim, przed Matką Bożą Jasnogórską. Siedziałam dość długo i było mi spokojniej na duszy. Żal mi było odchodzić. Przeżywałam akurat wielkie niepoko­je o losy moich najbliższych, smutek, długotrwa­le dolegliwości fizyczne, a tutaj było mi dobrze!

Po jakimś czasie wstałam, uklękłam na pła­skich płytach przy pomniku i „przypomniałam sobie", że przecież boli mnie, że nie mogę klę­kać, że nie mogę zwyczajnie chodzić, a tutaj coś zupełnie innego! Noga nie boli. Idę normalnie. Ból odszedł. Wróciłam do autobusu, do którego weszłam zupełnie zwyczajnie, potem do domu, w zdumieniu, które towarzyszy mi już drugi rok. Ból odszedł i nie powrócił.

Nie mówię o tym, chyba bardzo bliskim, bo gotowi uznać to za jakąś egzaltację, a to po pro­stu podarunek od mojego Księdza Prymasa Stefa­na Wyszyńskiego. Jestem wewnętrznie przekona­na, że On mi wyjednał u Boga pociechę duchową i uzdrowienie fizyczne. Jak tylko mam okazję, chodzę nadal do Niego, aby dziękować i dzielić się tym, co przeżywam. Znalazłam „swojego Święte­go" przy Panu Bogu. Tak to rozumiem, i cieszę się, że trwają starania o wyniesienie na ołtarze.

Dzielę się moją radością, głęboką wiarą w nad­zwyczajne pośrednictwo Księdza Kardynała Pry­masa Wyszyńskiego przed Bogiem.

Częstochowa, 13 XI 1998 r. Aniela H.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz