Zasada pomocniczości

Przełożona nie jest od tego, aby wszystko sama robiła, bo inaczej nic nie będzie robiła dobrze. Ona jest od tego, aby dawać wskazówki delikatnie, oględnie, nie zaś z pozycji odgórnej, „mycia głowy”. Chrystus zaczynał zawsze od umycia nóg... Nie zaczynajmy od „mycia głowy”, od góry, tylko pokornie, od dołu... Nie miejmy skłonności lavare capita, tylko lavare pedes... Ale do tego, aby ludzie współdziałali, trzeba ich odpowiednio wychować i podzielone funkcje uszanować. Nie wyręczać ludzi: źle zrobiłeś, to ja zrobię. Nie, rób raz jeszcze i drugi, i trzeci, aż się nauczysz. Trzeba pomagać, wskazywać, uczyć ludzi, jak mają swoje funkcje lepiej wykonywać.

Jasna Góra, 6 maja 1969

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz