Zapotrzebowanie na pracę

Pracy mamy coraz więcej i coraz częściej stwierdzamy, wobec ogromu obowiązków, że jest nas za mało. Ciągle jest nas za mało — i w szeregach duchowieństwa świeckiego, i w szeregach duchowieństwa zakonnego!

Niech więc nikt nie myśli, że jest niepotrzebny. Niech nikt nie myśli, że nie ma terenów pracy w Polsce, bo teren ten jest coraz szerszy. Duchowieństwo świeckie czy zakonne absorbowane jest dzisiaj przez prace indywidualne, przez kontakty z małymi grupami, które wciąż się mnożą, oczekując pomocy i obecności kapłana. Nie przejmujmy się więc rozprawami socjologicznymi na temat stopniowego zanikania wrażliwości religijnej. My wiemy i mamy na to dowody, że jest inaczej.

Warszawa, 16 kwietnia 1971

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz