Nieraz myślano zuchwale, że tutaj powinno pracować inne, nowoczesne zgromadzenie, a może i księża świeccy. Tymczasem Opatrzność Boża osadziła tu zakonników ducha pustelniczego, bo tutaj trzeba nieustannie w ciszy zbierać wielkie skarby duszy, przyjmować te „pół chleba”, które Bóg daje i przemieniać tak, aby gdy przyjdzie odpowiedni moment, stał się „bochnem” pożywnym dla wszystkich gości, którzy zechcą się pożywić duchem paulińskim, pod opieką Matki Najświętszej.
Tajemnica Maryi, której służy Zakon pustelniczy w najruchliwszym miejscu Polski, ciągle się odnawia. Znamy jej smak. Przeżyliśmy ją w szczególny sposób w czasie odbywającego się Soboru Watykańskiego II.
Jasna Góra, 17 stycznia 1965
Dziękuję Bogu, że od początku pomyślał tu o was, może bardziej na czasy dzisiejsze niż kiedykolwiek. Przewidział na wszystkie czasy - pomyślne i trudne - przed „potopem”, w czasie „potopu” i po „potopie”, i w różnych „potopach” współczesnego świata. To jest wasze uprzywilejowane miejsce, powołanie i zadanie, oprócz powołania zakonnego, stanowiącego bazę i punkt wyjścia dla waszej duchowości, która jest siłą waszego oddziaływania. Wasze powołanie jest specjalne i szczegółowe, z racji Jasnej Góry.
Jasna Góra, 2 sierpnia 1968
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz