"Praca wewnętrzna zakonów musi mieć swoje ujście społeczne". Dopytują się przełożeni zakonni, czy nie czas już na reaktywowanie inicjatyw uprawianych przed wojną. Czy nie czas np. odnowić sodalicje mariańskie, reaktywować trzecie zakony, zwłaszcza że zbliża się 750-lecia ich istnienia. Trzecie zakony miały ogromne znaczenie w dziejach Kościoła do ostatnich niemal czasów. I dziś jest wiele tęsknot w tym kierunku. Również świeccy katolicy przysyłają nam programy i wykazy zadań, ktore należałoby podjąć.
Można by te formy pracy "unowocześnić", wskazać "nowe zadania" w dziedzinie społecznej, dobroczynnej, opiekuńczej, zwłaszcza gdy idzie o pomoc rodzinom. Mamy ogromne pole pracy. Żyjemy w okresie teoretycznego materializmu, który przybiera postać materializmu praktycznego, a więc tej formy choroby społecznej, z którą skutecznie walczył św. Franciszek.
Potrzeba "pracy opiekuńczej, której wspaniałe przykłady widzieliśmy już w tylu rodzinach zakonnych męskich i żeńskich. Wzrasta zapotrzebowanie na "pracę katechetyczną", która pochłania ogromną energię rodzin zakonnych, wymaga ciągłego pogłębiania i dokształcania. Rozwija się praca duszpasterska. Głoszenie słowa Bożego, przepowiadanie Ewangelii, dawanie świadectwa Chrystusowi, jest jednym z głównych elementów "sacerdotium ministeriale", o czym będzie mówił Synod Biskupów w październiku br. Byłoby rzeczą wskazaną, abyśmy od wyższych przełożonych zakonnych otrzymali w tej sprawie jakieś naświetlenia. Jak rodziny zakonne widzą to "sacerdotium ministeriale", do którego wprowadzane są przez pracę katechetyczną, duszpasterską i misyjną, przez współpracę z Konferencją Episkopatu.
Wiele uwagi poświęcają zakony "pracy duszpastersko-misyjnej". Świadczą o tym chociażby ostatnie spotkania duszpasterzy zakonnych w parafiach powierzonych im w Krakowie i Warszawie, spotkania zorganizowane przez Konsultę Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich.
Zdaje się, że z tą pracą zakony w Polsce już nie będą mogły się rozstać. Byłoby rzeczą nawet szkodliwą, gdyby usiłowały pracę tę uważać za zadanie przejściowe. Uznał pracę duszpasterską rodziny zakonnych Sobór Watykański II, uznał też współpracę zakonów z biskupami i kapłanami świeckimi. Trzeba więc tylko pracować nad pogłębieniem nurtu duszpasterskiego, co ma dla przyszłości pracy doniosłe znaczenie.
Warszawa, 16 kwietnia 1971
Źródło: Kard. Stefan Wyszyński, Alfaber zakonny, ułożył Kazimierz Wójtowicz CR, Wydawnictwo Alleluja, Kraków 2002.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz