Nadprzyrodzoność

Do przełożonego zakonnego należy nie tylko administrowanie majątkiem zakonnym, gmachami, budynkami, ale administrowanie nadprzyrodzonością, świętością. Powiemy: „to rzecz Ducha Świętego!” Niewątpliwie, istotowo, tak, ale przecież przełożony ma łaskę stanu, łaskę, a więc ma siłę nadprzyrodzoną! Ta siła musi znaleźć swój odpowiednik. Ona musi nawiązywać do sił nadprzyrodzonych w duszach i nimi kierować; musi je poruszać i odnajdywać. Przełożony ma się troszczyć o to, że gdy na mocy swej łaski stanu poruszy jakąś strunę w życiu swego podwładnego, by ona mu odpowiedziała. Biada, gdyby tam już nic nie odpowiadało, gdyby nie było wspólnego języka, nadprzyrodzonego języka łaski między przełożonym a podwładnym. Przełożony musi się uważać za administratora dóbr wyższych, dóbr Bożych, nadprzyrodzonych - nawet łaski. Musi być dispensator mysteriorum Dei w stosunku do członków swojej rodziny zakonnej. Potrzebna mu wielka czujność, czy rzeczywiście w rodzinie zakonnej tętni życie nadprzyrodzone, bo to jest istotne w jej życiu. Od tego zależy świętość!

Jasna Góra, 11 listopada 1957

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz