Co zawdzięczamy Wielkiej Nowennie
W okresie swojego uwięzienia przez władze komunistyczne Prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński zanotowwał w prowadzonych przez siebie "Zapiskach" pod datą 1 sierpnia 1954 roku: "Czekamyu teraz na mocarzy myśli, woli, serca, cnoty... Tylko tych zdolni jesteśmy szanować. Tylko ci są godni stanąć w szranki walki - o lepsze... Abiciamini opera tenebrarum et induamini arma luci [Odrzućcie dzieła ciemności i obleczcie się w zbroję światła]".
Czego najbardziej potrzebuje polski Naród?
Tak zrodził się program Wielkiej Nowenny, który miał przygotować Kościół w Polsce do obchodów Milenium Chrztu Polski. Innymi słowy, chodziło o program narodowych rekolekcji, które miały pomóc narodzinom "mocarzy" myśli i ducha. Ksiądz kardynał Wyszyński wiedział bowiem doskonale, że obchody milenijne nie mogą być traktowane li tylko jako świętowanie okrągłej rocznicy. Nie mogą być początkiem, ale raczej końcem, kulminacją okresu wytężonej pracy duszpasterskiej nad odnową moralną Narodu, który wyszedł z II wojny światowej nie tylko pozbawiony większej części swoich elit, ale również poddany demoralizującej propagandzie. Swego rodzaju zwieńczeniem tej kampanii demoralizującej prowadzonej przez obu okupantów - najpierw wspólnie, a po 1945 roku tylko przez komunistów - było uchwalenie w 1956 roku przez sejm PRL ustawy zezwalającej na zabijanie dzieci nienarodzonych (tzw. aborcja "ze względów społecznych").
Niejako zapowiedzią Wielkiej Nowenny było złożenie 26 sierpnia 1956 roku, w święto Matki Bożej Częstochowskiej, przez rzesze pielgrzymów skupionych pod wałami jasnogórskimi Ślubów Narodu, których tekst został ułożony przez uwięzionego jeszcze Prymasa. Ich odnowienie 3 maja 1957 roku na Jasnej Górze, w święto NMP Królowej Polski, a po dwóch dniach ponowienie tego aktu we wszystkich parafiach w Polsce, uroczyście inaugurowało Wielką Nowennę.
W Jasnogórskich Ślubach Narodu znajdowało się zobowiązanie wszystkich wierzących do podjęcia walki z naszymi "wadami narodowymi" - pijaństwem, rozwiązłością obyczajową, złodziejstwem, niechęcią do rzetelnej pracy. Wielka Nowenna miała być więc pracą Narodu nad samym sobą. W kolejnych latach jej trwania - aż do 1965 roku - były rozważane różne aspekty indywidualnego, ale i społecznego trwania przy Bogu i Ewangelii: życie rodzinne, katolickie wychowanie dzieci, sprawiedliwość i miłość społeczna, ochrona życia nienarodzonych, walka z wadami narodowymi.
Wielka Nowenna rozpoczynała się i kończyła pod znakiem Maryi. Ostatni rok Nowenny przebiegał pod hasłem "Weź w opiekę Naród cały" i był poświęcony Matce Bożej i Jej związkowy z Polską, Jej królestwem. Nieodłącznym elementem Wielkiej Nowenny była również peregrynacja po Polsce kopii Cudownego Obrazu, która rozpoczęła się 26 sierpnia 1957 roku. Towarzyszył temu ułożony przez Prymasa Polski akt oddania się całego Narodu Polskiego w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w Polsce i na świecie. 4 września 1961 roku aktu tego dokonali wszyscy polscy biskupi zebrani na Jasnej Górze.
Wielka Nowenna - kolejne ogniwo
Jak mówił krótko przed inauguracją Wielkiej Nowenny Prymas Polski w archikatedrze gnieźnieńskiej: "Mówią o nas Polonia semper fidelis - zawsze wierna, i to jest prawda! [...] A jednak - obok tej silnej wiary, najmilsze dzieci, czegoś nam nie dostawa. Nie dostawa nam jakiejś konsekwencji, powiązania między nasza silną wiarą a naszym codziennym życiem. [...] O, jakąż niezwalczoną potęgą bylibyśmy, gdybyśmy nie tylko w wierze byli silni, ale i w życiu, w obyczajach, w każdym czynie, w pracy, w codziennym trudzie i wypełnianiu naszych obowiązków osobistych, rodzinnych i narodowych" (kwiecień 1957).
Można powiedzieć, że kreśląc program wielkiej odnowy moralnej jako konieczny etap na drodze do odzyskania pełnej suwerenności przez Naród, Prymas Polski wpisywał się w długą historię podobnego dźwigania się Polaków do wolności. Tak jak przezwyciężenie rozbicia dzielnicowego w XIV wieku poprzedzone było odnową życia religijnego, czego symbolem był rozwój kultu św. Stanisława, tak jak wielkie dzieło unii Polski z Litwą niejako anonsowane było przybyciem na Jasną Górę cudownej ikony Matki Bożej (1382), a zrealizowane dzięki świętości Królowej Jadwigi, podobnie ruch obrony Polaków przeciw wynaradawiającej polityce zaborców w XIX wieku szedł w parze z rozwojem towarzystw trzeźwościowych i antyhazardowych. Tworzenie sieci banków i czytelni ludowych oraz spółek zarobkowo-pożyczkowych nie miało bowiem być celem samym w sobie - jak mówili twórcy programu pracy organicznej - ale miało wieść do czegoś znacznie większego, większej "towarzyskości społecznej" (Karol Marcinkowski).
Także w Wielkiej Nowennie ten aspekt społeczny był bardzo widoczny. Po raz pierwszy po 1945 roku ludzie wierzący w całym kraju mogli wyjść ze świątyń nie tylko przy okazji procesji Bożego Ciała i zademonstrować swoją wiarę. Od 1957 do 1965 roku trwało pierwsze wielkie liczenie się Polaków. Następne będzie w roku obchodów milenijnych, a ostatnie, przed przełomowym rokiem 1980, nastąpi podczas pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła II do Ojczyzny.
"Władz ludowa" wobec Wielkiej Nowenny
Nic dziwnego, że władze komunistyczne od początku z wrogością zareagowały na program Wielkiej Nowenny i jego realizację. Premier PRL Józef Cyrankiewicz mówił w tym kontekście, że "Wyszyński urządził grandę", i zapowiadał, że "na grandę odpowiemy grandą" (to akurat komuniści skrzętnie wypełniali cała swoją polityką aż do 1989 roku). W 1964 roku Komitet Centralny PZPR doszedł natomiast do wniosku, że głównym celem Wielkiej Nowenny jest "pogłębianie klerykalizmu i dewocji" oraz "przeciwdziałanie obchodom dwudziestolecia PRL przez pomijanie aktualnych przemian i osiągnięć społeczno-kulturalnych". Według przywódców PZPR, program Wielkiej Nowenny był obliczony na "wzbudzenie niezadowolenia wśród wierzącej części społeczeństwa przez dowodzenie, że na skutek istniejących warunków społecznych oraz obniżenia stopy życiowej pogłębiły się w ostatnim dwudziestoleciu takie "wady narodowe", jak pijaństwo, lenistwo, lekkomyślność".
w: Nasz Dziennik nr 124/2017, s. 16.