Wypadnie również więcej wiązać się z hierarchią Kościoła katolickiego w Polsce. Idzie o włączenie się polskiego duchowieństwa zakonnego w pracę Kościoła. To jest po linii dążeń, które Stolica Święta objawia dzisiaj, by duchowieństwo zakonne i diecezjalne zgodnie współdziałało. Ten wysiłek nie jest łatwy. Niełatwo przychodzi duchowieństwu zakonnemu. Może wypadnie niejedno uprzedzenie pokonać. Są niektóre miasta w Polsce, gdzie te uprzedzenia się zadawniły. Może wskutek tego, że przez dłuższy czas, po usunięciu po powstaniach duchowieństwa zakonnego, nie było go we współpracy z duchowieństwem diecezjalnym, trudno jest dzisiaj zająć odpowiednią pozycję. Ale chciałem zapewnić ojców prowincjałów, że usposobienie Episkopatu Polski jest w tej sprawie jak najbardziej życzliwe, jakkolwiek gdzieniegdzie w kurii, czy u jakiegoś starszego księdza proboszcza może się niekiedy przejawić niezadowolenie lub gorzkie słowo. To nie zmienia postaci rzeczy. Słowa przebrzmiewają, natomiast potrzeby wymagają współdziałania na odcinku duszpasterskim i włączenia się duchowieństwa zakonnego w duszpasterskie prace Kościoła w Polsce.
Jasna Góra, 11 listopada 1957
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz