Bracia zakonni

Myślę, że w dzisiejszych czasach u podstaw tego problemu leży najpierw wzrastający stale awans społeczny człowieka w ogóle, a zwłaszcza osób powołanych. Współcześnie ludzie coraz bardziej uświadamiają sobie swoją wysoką godność, a cóż dopiero gdy mówi się o godności człowieka wezwanego przez Boga. Jeden i ten sam Duch tchnie swoje powołanie, chociaż w różnym wymiarze, do ludzi, którzy spotykają się we wspólnocie rodziny zakonnej. Organizm społeczny i nadprzyrodzony, zarówno w Kościele jak w zakonie, istotowo ma te same elementy i te same wartości. Dlatego też, najmilsi, rozważanie tego problemu od strony wysokiej godności człowieka, która łączy się z jego awansem społecznym, wymaga od nas zasadniczej uwagi, którą musimy poświęcić tej sprawie, gdy chcemy przeanalizować sytuację brata zakonnego.

Ważną jest rzeczą dla wszystkich uczestników życia zakonnego, a więc i dla braci zakonnych, teologiczne pogłębienie zarówno życia ascetycznego, jak też formacji duchowej - na tle nauki o mistycznym Ciele Chrystusa. Gdy w ten sposób stale będzie pogłębiana świadomość wspólnoty nadprzyrodzonej w życiu zakonnym, wtedy we współżyciu między braćmi a kapłanami w rodzinie zakonnej, nie będzie tak wyrazistych sprzeczności ze względu na charakter sprawowanej służby.

Bardzo ważną rzeczą jest uwydatnienie wspólnotowości fundamentalnej, która leży u podstaw godności człowieka w ogóle, a człowieka powołanego w szczególności. Wasze rozważania uwydatnią należycie teologiczny wymiar powolania brata zakonnego, zwłaszcza w perspektywie nauczania posoborowego, czy to w życiu zakonu kleryckiego czy nie kleryckiego.

Warszawa, 13 maja 1980

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz