Miejsca pamięci o Prymasie Wyszyńskim - Prudnik-Las

Skromna cela na pierwszym piętrze klasztoru franciszkanów w Prudniku-Lesie na Opolszczyźnie upamiętnia ponad roczne uwięzienie w tym miejscu kard. Stefana Wyszyńskiego.

Prymas Wyszyński trafił do klasztoru franciszkanów w Prudniku-Lesie na Opolszczyźnie 6 października 1954 r., gdzie przewieziono go ze Stoczka koło Lidzbarka Warmińskiego. Przebywał tu do 29 października 1955 r. W 1996 r. klasztorny kościół został podniesiony do godności sanktuarium św. Józefa.

W "Zapiskach więziennych" Prymas pisał, że czuje się w tym miejscu lepiej niż w Stoczku, czemu sprzyja świeższe powietrze i bliskość lasu, choć sama okolica nie wydawała się przyjemna: budynek zabrano uprzednio franciszkanom i zamieniono w silnie obwarowane więzienie, otoczone murami, zasiekami, rozbudowanym systemem oświetlenia i punktami posterunkowymi. Do klasztoru nie mogła się zbliżać miejscowa ludność.

"Dom jest budowlą dwupiętrową, na wysokich piwnicach i parterze. Cały jest podrapany, nosi na sobie ślady wojny, wybuchów bomb i pocisków artyleryjskich. Dach w części jest prowizoryczny. Obok domu stoi niewielki kościółek, również z odbitym przez pociski tynkiem. Wszystko robi niezbyt przyjemne wrażenie" - pisał Prymas.

Podczas uwięzienia w Prudniku Prymas pracował intensywniej niż wcześniej w Stoczku, pisał tam „Szkice na Rok Liturgiczny” i czteroczęściowy „List do Neoprezbiterów”. Kilkakrotnie przeżywał trudne chwile: nie pozwolono mu na spotkanie z ciężko chorym ojcem, ani na spacery, nie odpowiadano na listy kierowane do władz. Kardynał otrzymał jednak dostęp do prasy (jednego czasopisma). Władza poszła też na ustępstwa w kwestii zdrowia – Prymasa poddano badaniom lekarskim w szpitalu milicyjnym w Opolu.

Pobyt Prymasa w Prudniku upamiętnia skromna cela na pierwszym piętrze klasztoru, w której znajdują się łóżko, stolik z krzesłem, sekretarzyk i klęcznik, na ścianie wisi krzyż. Pamiątką jest także pomnik przed kościołem św. Józefa, z inskrypcją dziękczynną kard. Wyszyńskiego.

29 października 1955 r. o godz. 4.30 Prymas Wyszyński odprawił Mszę św. dziękczynną do Matki Bożej Jasnogórskiej i drugą do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. O godz. 6.00 opuścił Prudnik i przewieziony został do Komańczy.

lk / Warszawa

Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413; Data wydania: 3 października 2019
Wydawca: KAI; Red. Naczelny Marcin Przeciszewski