Od wolności do Miłości

Tylko naród wewnętrznie wolny zdolny jest do osiągnięcia wolności i suwerenności, bowiem to miłość jest prawdziwym spełnieniem wolności - powiedział podczas konferencji dr Łukasz Krzysztofka z "Niedzieli".

Wolność wewnętrzna leży u podstaw wszelkiej ludzkiej wolności. Prawda ta obecna była w myśli i nauczaniu Stefana kard. Wyszyńskiego. Prymas dał jej wyraz także przez świadectwo swojego życia - człowieka niecofającego się nawet przed więzieniem.

W "Zapiskach więziennych" czytamy: "Odnawiam najlepsze swoje uczucia dla wszystkich ludzi. Dla tych, co mnie teraz otaczają najbliżej. I dla tych dalekich, którym się wydaje, że decydują o moich losach, które są całkowicie w rękach mego Ojca Niebieskiego. Do nikogo nie mam w sercu niechęci, nienawiści czy ducha odwetu (...). Dopiero z takim usposobieniem i z takim uczuciem mam prawo żyć. Bo tylko wtedy życie moje będzie budowało Królestwo Boże na ziemi".

Fundamentem wolności w życiu kard. Wyszyńskiego była wiara. Tę prawdę przekazywał, ucząc, że wolność ducha nieustannie zdobywa się poprzez życie zgodne z Dekalogiem i nauką Jezusa, czyli będąc wiernym Bogu, Kościołowi i Ewangelii.

Prymas widział gwarancję wolności wewnętrznej w pozornie czymś przeciwnym - mianowicie w oddaniu się w niewolę. Była to jednak, w myśli Prymasa, niewola, dająca prawdziwą wolność - czyli niewola miłości, oddanie się za wolność Kościoła Bogu i Jego Matce. Mówił, że pragnie tę straszną, ciężką niewolę współczesnego człowieka zastąpić słodką, macierzyńską niewolą w ramionach Maryi. W tym widział ratunek dla narodu, będącego w niewoli politycznej, niewoli nacisku ateistycznej moralności, niewoli społecznej i ekonomicznej, jak i niewoli grzechów i nałogów.

Kard. Wyszyński wzywał też do postawy służby w życiu osobistym i społecznym, do służenia sobie wzajemnie w miłości, sprawiedliwości i pokoju. Tam bowiem, gdzie jest "okazywanie mocy i władzy, tam powstaje niebezpieczeństwo niepokoju, przemocy, gwałtu i rodzących się z tego nieszczęść - nienawiści społecznej, walki klasowej i innych klęsk. Ale gdzie jest postawa służby, tam nie ma przemocy ani gwałtu. Panuje pokój, miłość, owocująca jedność i wspólnota społeczna wszystkich dzieci jednej Ojczyzny".

W przekonaniu Kardynała, to wiara w umęczonego i zmartwychwstałego Chrystusa była dla Polaków źródłem szczególnego natchnienia, uczyła bowiem, że narodowi nie wolno pogodzić się z własną śmiercią, zadaną przez niesprawiedliwość innych, ale należy szukać dróg do zmartwychwstania. Wolność jest podstawowym warunkiem rozwoju narodu. (Notował at)

za: Od wolności do Miłości, w: Niedziela Warszawska nr 23/2018, s. VIII.