Jego imię noszą ulice i szkoły, ale czy także serca?

Był naukowcem, działaczem społecznym, patrzył daleko w przyszłość Ojczyzny. Czy wkrótce zostanie wyniesiony na ołtarze? Mija kolejna rocznica aresztowania Prymasa Tysiąclecia, które miało miejsce 25 września 1953 r. Młodemu pokoleniu Polaków nie może zabraknąć lekcji jego patriotyzmu i wiary

Kard. Stefan Wyszyński urodził się 3 sierpnia 1901 r. w Zuzeli nad Bugiem. W sierpniu 1924 r. przyjął święcenia kapłańskie. Ukończył studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim na Wydziale Prawa Kanonicznego i Nauk Społecznych, uzyskując tytuł doktora. Został profesorem nauk społecznych w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku.

Od koncyliacji...

Po wybuchu II wojny światowej na polecenie bp. Michała Kozala ukrywał się przed gestapo. m. in. we wsi Stanisławka w województwie lubelskim. Podczas Powstania Warszawskiego pod pseudonimem Radwan III był kapelanem Grupy AK "Kampinos", która działała m. in. w Laskach. Po zakończeniu wojny ks. prof. Wyszyński powrócił do Włocławka, gdzie zaangażował się w prace nad ponownym otwarciem Wyższego Seminarium Duchownego. Jeszcze w 1945 r. został jego rektorem.
W 1946 r. został mianowany biskupem ordynariuszem diecezji lubelskiej przez Ojca Świętego Piusa XII. Sakry biskupiej udzielił nominatowi prymas Polski kard. August Hlond 12 maja 1946 r. na Jasnej Górze. Po śmierci kard. Hlonda arcybiskupem Gniezna i Warszawy, prymasem Polski został bp Stefan Wyszyński. W celu ochrony Kościoła i Narodu od napięć oraz aby zapobiec rozlewowi krwi prymas Wyszyński w kwietniu 1950 r. podjął decyzję o zawarciu z władzami PRL porozumienia. Nie zmieniło to jednak wrogiej polityki państwa wobec Kościoła (m. in. aresztowano biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka, biskupa katowickiego Stanisława Adamskiego i jego biskupów pomocniczych), ścierały się światopoglądy - materialistyczny z idealistycznym, ginęli ludzie.

... do konfrontacji

Na konsystorzu w styczniu 1953 r. abp Wyszyński został podniesiony do godności kardynalskiej. Zdawał sobie sprawę, że zaistniało wówczas wielkie zagrożenie niezależności Kościoła w Polsce. 8 maja 1953 r., w święto św. Stanisława Biskupa Męczennika, wypowiedział znamienne słowa: "Non possumus!" - Nie możemy (Memoriał Episkopatu Polski do Rządu PRL).

Pomimo porozumienia, na podstawie Uchwały Prezydium Rządu, kard. Stefan Wyszyński został aresztowany nocą 25 września 1953 r. i wywieziony z Warszawy. Zarzucano mu "nadużywanie piastowanych przez niego funkcji i stanowisk kościelnych dla celów godzących w interesy PRL, osłanianie i patronowanie poczynaniom naruszającym obowiązujące ustawy i zarządzenia władz państwowych, a równocześnie siejącym niepokój i godzącym w jedność społeczeństwa polskiego w obliczu zakusów na nienaruszalność granic PRL" - ustalonych w Jałcie, niekorzystnych dla Polski. Miejscami odosobnienia Kardynała, w których przebywał ponad 3 lata, były: Rywałd Królewski k. Grudziądza, Stoczek Warmiński, Prudnik k. Opola i Komańcza w Bieszczadach. To właśnie w Komańczy w maju 1956 r. napisał Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego, które dały podstawę programu Wielkiej Nowenny przed 1000. rocznicą Chrztu Polski. Śluby złożone były uroczyście na Jasnej Górze przez milionową rzeszę pielgrzymów z przedstawicielami Episkopatu Polski. W październiku 1956 r. kard. Stefan Wyszyński został uwolniony i mógł wreszcie wrócić do Warszawy. W latach 1956-65 poprowadził Wielką Nowennę przed Jubileuszem Tysiąclecia Chrztu Polski. W 1957 r. rozpoczęło się nawiedzenie kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, które było kontynuowane, mimo że obraz został aresztowany - symbolem obrazu w dalszej peregrynacji była pusta rama. Na uroczystości milenijne w maju 1966 r. zaproszony został Ojciec Święty Paweł VI, jednak władze PRL odmówiły papieżowi prawa przyjazdu. Ważnym elementem świętowania Jubileuszu Chrztu Polski było zaproszenie wystosowane do biskupów niemieckich - "Orędzie biskupów polskich do ich niemieckich braci w Chrystusowym urzędzie pasterskim", w którym padają pamiętne słowa: "Udzielamy wybaczenia i prosimy o nie".

W służbie Kościołowi powszechnemu

Prymas Polski w latach 60. XX wieku brał czynny udział w pracach Soboru Watykańskiego II, wnosząc weń ważne doświadczenie Kościoła w Polsce. Razem z o. gen. Jerzym Tomzińskim, paulinem, wręczył wszystkim ojcom soborowym kopię Cudownego Obrazu Jasnogórskiej Pani. Na auli soborowej kard. Stefan Wyszyński cieszył się ogromnym uznaniem pośród biskupów całego świata. Na ręce Ojca Świętego Pawła VI złożył memoriał Episkopatu Polski z prośbą o ogłoszenie Maryi Matką Kościoła. Prośba ta została spełniona 21 listopada 1964 r. W październiku 1978 r. na Stolicę Piotrową został wybrany Polak - kard. Karol Wojtyła. W czerwcu 1979 r. prymas polski kard. Stefan Wyszyński przyjął w Ojczyźnie po raz pierwszy widzialną głowę Kościoła - Ojca Świętego Jana Pawła II, Papieża z rodu Polaków, za zgodą ówczesnych władz, na czele z Edwardem Gierkiem. W czasie, kiedy rodziła się Solidarność, Prymas Tysiąclecia był ośrodkiem równowagi oraz pokoju społecznego. To za sprawą Papieża Polaka ruch robotniczy Solidarność przeprowadził drogą pokojową Naród polski do wolności, o co apelował kard. Wyszyński, chcąc uniknąć bratobójczego rozlewu krwi. Zanim odszedł do Boga - 28 maja 1981 r., w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego - odbył rozmowę telefoniczną z papieżem Janem Pawłem II, który przebywał w klinice Gemelli po zamachu na jego życie w dniu 13 maja 1981 r.

28 maja 1981 r. umiłowany Ojciec Święty Jan Paweł II tak pisał do synów i córek polskiego Narodu: "Polecajcie Bogu (...) Kardynała Stefana, prymasa Polski. Módlcie się za Ojczyznę, za Kościół, za cały świat. A przedmiot Waszej modlitwy uczyńcie przedmiotem refleksji, głębokiej narodowej medytacji. Szczególnym przedmiotem takiej medytacji uczyńcie postać niezapomnianego Prymasa, świętej pamięci Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Jego osobę, Jego naukę, Jego rolę w jakże trudnym okresie naszej historii".


Pogrzeb kard. Stefana Wyszyńskiego odbył się 31 maja 1981 r. w Warszawie. Ogromne morze ludzi oddawało ostatni ziemski hołd mądremu i wybitnemu Ojcu Narodu polskiego i obrońcy wiary. W 1989 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny. W tym samym czasie, w wyniku uzgodnień "okrągłego stołu", odbyły się częściowo wolne wybory i rozpoczęły się demokratyczne przemiany w kraju. Teraz żyjemy w demokratycznym państwie, którego jednym z symboli jest godło z orłem w koronie, umieszczonej tam ponownie 29 grudnia 1989 r., na mocy ustawy sejmowej o zmianie konstytucji. I dumni jesteśmy, że Matką Kościoła jest Jasnogórska Pani i Królowa.

Z perspektywy pracy w Sejmiku Województwa Podlaskiego formą docenienia zasług kard. Stefana Wyszyńskiego jest nadanie jego imienia Szpitalowi Wojewódzkiemu w Łomży czy ulicy, na której mieści się instytucja samorządowa - Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego w Białymstoku.

Wiele szkół w Polsce nosi imię tego wybitnego męża stanu, który nigdy nie uległ komunistycznym nikczemnościom i podłościom, nawet za cenę swego internowania, i nigdy nie ugiął się pod ich ciężarem.

Wszyscy z niecierpliwością oczekujemy na beatyfikację i uznanie świętości sługi Bożego Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego. Niech jego wstawiennictwo sprzyja odradzaniu się wolności w krajach, w których jej nie ma, podobnie jak swoją niezłomną postawą wspierał walczących o niepodległość Polski.l Jego słowa: "Nie ma odnowy moralnej bez przebaczenia" są nadal aktualne i służą pojednaniu.

za: Daria Krystyna Sapińska, Jego imię noszą ulice i szkoły, ale czy także serca?, w: Niedziela nr 41/2017, s. 27-27.