Już pod koniec października trzytomowe "Positio" trafi do Watykanu. Ta opasła księga jest dokumentacją heroiczności cnót kard. Stefana Wyszyńskiego, które będą teraz badane na kolejnych etapach procesu beatyfikacyjnego.
Łaski, jakich ludzie doznają za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego, nie są powszechnie znane. A jest ich bardzo dużo. Zgłaszają je ludzie do warszawskiej kurii i do Instytutu Prymasa Wyszyńskiego. Jednak w procesie beatyfikacyjnym badany jest tylko jeden domniemany cud za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego. Chodzi o niewytłumaczalne wyzdrowienie 19-letniej kobiety z choroby nowotworowej.
Diecezjalny proces o domniemanym cudzie za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego zakończył się w 2013 r. Teraz dobiegła końca wieloletnia praca nad "Positio", czyli dokumentacją "o heroiczności cnót" Prymasa Tysiąclecia. Za kilka tygodni watykańska Kongregacja ds. Świętych będzie miała już komplet dokumentów z Polski. - Najpierw będzie obradowała komisja teologów, a później kardynałów. Gdy prace przebiegną bez komplikacji, to Papież ogłosi dekret o heroiczności cnót - tłumaczy ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik archidiecezji warszawskiej.
Dopiero kolejnym etapem będzie badanie domniemanego cudu. - Zbiorą się biegli lekarze, aby szukać możliwości wytłumaczenia uzdrowienia kobiety z medycznego punktu widzenia. Później teologowie zbadają powiązania pomiędzy wiarą, a cudownym uzdrowienie. Na końcu zbiorą się biskupi i kardynałowie. Gdy cały proces przebiegnie pomyślnie Papież ogłosi datę beatyfikacji - mówi ks. Śliwiński. - Musimy jednak uzbroić się w cierpliwość.
Jeśli proces beatyfikacyjny zakończy się pozytywnie, to kard. Stefan Wyszyński będzie pierwszym Prymasem polski oraz drugim arcybiskupem warszawskim wyniesionym do chwały ołtarzy.
W: Niedziela Warszawska, 27 września 2015 r., s. III.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz