Nieznane fakty z życia kard. Stefana Wyszyńskiego ujawniono podczas warszawskiej promocji książki Mariana P. Romaniuka pt. „Prymas Tysiąclecia w pamięci Polaków 1981-2011”. Spotkanie odbyło się 26 stycznia w warszawskiej siedzibie IPN. | |
Prowadzący spotkanie dr Andrzej Grajewski, mówiąc o kontrowersjach między prymasem a przedstawicielami Stolicy Apostolskiej w sprawie watykańskiej Ostpolitik, przytoczył fakt, który początkowo wydawał mu się anegdotą, a świadczył o naiwności przedstawicieli papieża. Edward Gierek - pierwszy sekretarz PZPR - poprosił przebywającego w Polsce z kolejną wizytą abp. Luigiego Poggiego, nuncjusza do specjalnych poruczeń, aby stał z nim na trybunie honorowej podczas pochodu pierwszomajowego. Poggi gotów był tę propozycję przyjąć. Zapobiegła temu „twarda interwencja” prymasa Wyszyńskiego – stwierdził Grajewski. Jak podkreślił historyk, Prymas Tysiąclecia był najbardziej inwigilowaną osobą w całym PRL-u, a w archiwach IPN zachowała się, świadcząca o tym, gigantyczna wprost liczba dokumentów. Prezes Instytutu dr Łukasz Kamiński zgodził się na propozycję Grajewskiego, aby wydać wybór tych dokumentów. Przystał również na drugą propozycję prowadzącego spotkanie, aby opublikować dokumenty obrazujące aresztowanie prymasa Wyszyńskiego. Dr Grajewski postulował też, aby podjąć temat - jak kard. Wyszyński zapisał się w świadomości Kościoła powszechnego. Podkreślił, że szczególnie interesujące byłoby zbadanie w świetle zachowanych świadectw potajemnych kontaktów prymasa z Kościołem na Wschodzie, za który kard. Wyszyński czuł się odpowiedzialny. Autor książki, Piotr M. Romaniuk, zwrócił uwagę, że niektóre listy kardynała do władz PRL nie były czytane. Romaniuk w archiwum natknął się na oryginalny, nieodpieczętowany telegram, w którym prymas interweniował w sprawie uwolnienia biskupa chełmińskiego (w Pelplinie) Kazimierza Kowalskiego. O. Gabriel Bartoszewski ujawnił cudowne uzdrowienie za wstawiennictwem prymasa Wyszyńskiego. Pewna kobieta, mająca ciężko poparzone dziecko, któremu lekarze nie dawali szans na przeżycie, zobaczyła w telewizji relację z pogrzebu Prymasa Tysiąclecia i powierzyła swego syna opiece zmarłego. Za trzy dni zdumiona usłyszała od lekarzy, by zabrała syna do domu. „Dzisiaj to dziecko ma 30 lat” – powiedział o. Bartoszewski. Uczestnicy panelu, wśród których była także red. Ewa Czaczkowska z „Rzeczpospolitej”, chwalili skrupulatną i mozolna pracę M. Romaniuka, który zarejestrował niezliczone dowody pamięci Polaków o swoim prymasie. Szczególnym jej wyrazem jest 260 szkół imienia kard. Stefana Wyszyńskiego. „Nie jest to cześć odgórna, narzucona”, lecz świadcząca, że w narodzie jest żywa pamięć o prymasie – zauważył dr Grajewski. W promocji liczącej prawie tysiąc stron książki, obok kard. Kazimierza Nycza, wziął także udział bp Wojciech Polak, sekretarz generalny Episkopatu Polski. Marian P. Romaniuk, Prymas Tysiąclecia w pamięci Polaków 1981-2011, IPN, Warszawa 2011. | |
gp / Warszawa | |
-- Katolicka Agencja Informacyjna ISSN 1426-1413; Data wydania: 26 stycznia 2012 Wydawca: KAI; Red. naczelny: Marcin Przeciszewski |
"Przykazanie miłości bliźniego musimy odnieść do wszystkich. Mniejsza z tym, czy wierzą czy nie wierzą, czy nas kochają czy nie. Wszyscy mają prawo do naszej miłości".
Prymas Tysiąclecia w pamięci Polaków: promocja książki Mariana P. Romaniuka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz