Kalisz: wprowadzenie do katedry relikwii bł. kard. Stefana Wyszyńskiego

- Spoglądając na te relikwie chcemy prosić bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, żeby pomógł nam dobrze żyć, żeby nasza wiara była prawdziwa i przynosiła owoce – mówił biskup kaliski Damian Bryl, który przewodniczył Mszy św. z okazji 770. rocznicy fundacji kościoła św. Mikołaja przez księcia Bolesława Pobożnego. Podczas uroczystości wspominano 70. rocznicę wizyty w świątyni Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego.

Na początku Mszy św. do świątyni zostały wprowadzone relikwie bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, które proboszcz ks. prał. Adam Modliński wraz z przedstawicielami parafian odebrał 27 maja w archikatedrze warszawskiej, gdzie znajduje się grób Prymasa Tysiąclecia. Podczas uroczystości poświęcono także witraż z jego wizerunkiem.

Witając wiernych proboszcz kaliskiej katedry przypomniał, że Prymas Polski gościł w katedrze 6 i 7 czerwca 1953 r. z okazji 700. rocznicy fundacji kościoła św. Mikołaja. 

Zaznaczył, że ówczesny proboszcz ks. Antoni Owczarek zapisał w kronice: „Na powitanie przyszło tak wielu wiernych, że samochód z Księdzem Prymasem musiał zatrzymać się na placu koło ratusza, a sam dostojny gość drogę do jubileuszowego kościoła przebył pieszo będąc serdecznie witany. Jubileusz 700-lecia, w którym uczestniczył Stefan kardynał Wyszyński był czasem swoistych rekolekcji dla wiernych miasta Kalisza. Przez dwa dni świętowania udzielono przeszło 6 tys. Komunii św. W domach i na ulicach panowało wielkie święto: wiary, miłości i rodziny”.

Proboszcz wskazał, że dzisiaj kard. Stefan Wyszyński wszedł do katedry w znaku relikwii. – Te relikwie będą przypominały nam i przyszłym pokoleniom wielkiego Prymasa Tysiąclecia, niezłomnego świadka wiary, rozmiłowanego w Bogu, kochającego Maryję, Kościół i ojczyznę – mówił ks. prał. Adam Modliński. 

W homilii biskup kaliski wskazywał, że kard. Wyszyński żył w bardzo trudnych czasach, gdzie próbowano Boga wyrzucić z przestrzeni publicznej i z serc ludzi, ale on mocno trwał w wierze. – My także żyjemy w wymagających czasach i dlatego trzeba od kardynała Wyszyńskiego uczyć się wierności, nawet jak inni mówią, że Pan Bóg nie jest potrzebny, nawet jak próbują nas od Niego odciągnąć. Trzeba prosić tego wielkiego patrona, żeby pomógł nam trwać przy Bogu - powiedział celebrans. 

Zauważył, że pobyt Prymas Tysiąclecia w Kaliszu 70 lat temu był poruszeniem dla mieszkańców. - Ufamy, że także nasza dzisiejsza modlitwa z nim i głębokie przekonanie, że on teraz za nami oręduje przed Bogiem może być bardzo umacniająca i może dać nam otuchę, umocnienie na te wszystkie doświadczenia, które przeżywamy – podkreślał kaznodzieja.

Zachęcał wiernych, aby podjęli to bogate dziedzictwo minionych pokoleń. – Chciałbym zaprosić, żebyśmy umieli przekazać to, co cenne i ważne przyszłym pokoleniom, żebyśmy także umieli przekazać naszą wiarę, bo ten kościół jest owocem wiary naszych przodków - zaznaczył bp Bryl. 

Kościół św. Mikołaja w stylu gotyckim został ufundowany w latach 1253-1257 przez księcia Bolesława Pobożnego i jego małżonkę – bł. Jolentę. Początkowo zarządzany przez księży diecezjalnych, w 1358 r. na mocy przywileju wydanego przez Kazimierza Wielkiego trafił pod opiekę kanoników laterańskich. 

W 1441 r. arcybiskup gnieźnieński Wincenty Kot wyniósł kościół św. Mikołaja do godności kolegiaty zakonnej. Kościół wielokrotnie nękały pożary: w 1560 r. spalił się kościół i klasztor (wielką stratą było zniszczenie bogatej biblioteki). Kolejny pożar nawiedził świątynię w 1609 r. W trzy lata później do odbudowy zniszczonej świątyni przystąpił włoski architekt Albin Fontana - przyozdabiając ją modnymi wtedy elementami barokowymi. 

W 1706 r. po bitwie między Szwedami a wojskami elektorskimi, która rozegrała się na podkaliskich polach, zniszczeniu uległo miasto i kościół. Ocalały jednak jego mury. Kolejny pożar wybuchł w 1792 r. W 1806 r. Prusacy, na których terenie wskutek zaborów znalazł się Kalisz, pragnęli rozebrać kościół św. Mikołaja. Wkrótce jednak, wskutek klęski w wojnie z Francją, odstąpili od tego pomysłu. 

W 1810 r. arcybiskup gnieźnieński Ignacy Raczyński zniósł w Kaliszu Zgromadzenie Kanoników Laterańskich, obecnych tu przez ponad 450 lat i oddał kościół św. Mikołaja pod opiekę księży diecezjalnych. Po zakonie pozostała do dziś nazwa ulicy, przy której mieści się katedra – Kanonicka. 

Wchodząc do kaliskiej katedry każdy kieruje najpierw wzrok na główny ołtarz, który wzniesiono w 1662 r. Do 1973 r. dodawał mu splendoru, umieszczony w jego centralnym punkcie obraz Rubensa „Zdjęcie z Krzyża”. W nocy z 13/14 grudnia 1973 r. obraz najprawdopodobniej został skradziony, a dla zatarcia śladów ołtarz podpalono. Obecny obraz z 1977 r. przedstawiający „Zdjęcie z Krzyża” jest wierną kopią oryginału wykonaną przez kaliskiego artystę malarza Bronisława Owczarka. 

Druga kondygnacja ołtarza jest poświęcona św. Mikołajowi - patronowi katedry, a trzecia Bogu Ojcu i Duchowi Świętemu. Na bokach widnieją postacie świętych i narzędzia Męki Pańskiej, a nad mensą w punkcie centralnym usytuowano tabernakulum z figurą Matki Bożej Wniebowziętej.

W dniach 6-7 czerwca 1953 r. odbyły się uroczyste obchody 700-lecia kościoła św. Mikołaja, w których uczestniczył Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński.

25 marca 1992 r. Jan Paweł II bullą „Totus Tuus Poloniae Populus” powołał do istnienia diecezję kaliską podnosząc do rangi katedry kościół św. Mikołaja w Kaliszu. 

Najważniejszym wydarzeniem w historii katedry była wizyta Jana Pawła II, który 4 czerwca 1997 r., po celebracji Mszy św. na Placu Świętego Józefa w Kaliszu, przyjechał na prywatną modlitwę dziękczynienia. 

Proboszczem katedry od lipca 2013 r. jest ks. prał. Adam Modliński.

ek / Kalisz

Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413; Data wydania: 11 czerwca 2023
Wydawca: KAI; Red. Naczelny Marcin Przeciszewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz