Odnowa ewolucyjna

Wszyscy mamy na ustach problem odnowy. Niektórzy mówią: odnowa ewolucyjna, inni: odnowa przyspieszona. Bałbym się takiej „rewolucyjnej odnowy”, jak wiosennych wyskoków przyrody. Nagle wybucha wiosna, potęguje się krescencja, krzewy okrywają się kwiatami, a potem przychodzą śniegi i mrozy... Bałbym się takiej „wiosny” w Kościele. Kościół nie jest rewolucyjny, „Kościół jest ewolucyjny”, jakkolwiek dokonuje ciągle swoistej „rewolucji” duchowej w świecie. Może się ludziom wydawać, że Ewangelia się dezaktualizuje, ale doświadczenie codziennie poucza, że „bez Boga - ani do proga”.

Warszawa, 16 kwietnia 1971

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz