Klasztor z Matką Bożą

W historii życia zakonnego zanotowano, że w głębokim średniowieczu gdzieś w południowej Francji istniał klasztor pod wezwaniem Matki Najświętszej. W klasztorze tym, przeznaczonym dla 100 zakonnic, przyjmowano zawsze tylko 99. Dlaczego? Bo pierwszą czy też setną była zawsze Matka Najświętsza. W regułach i konstytucjach tego klasztoru istniało zastrzeżenie, że przełożoną domową klasztoru jest sama Matka Boża. I to nie tylko umowną, ale rzeczywistą, do tego stopnia, że klasztor liczył 100 osób, chociaż żyło w nim 99 sióstr zakonnych. W refektarzu ustawiano 100 talerzy. Na pierwszym miejscu stał talerz dla Matki Bożej; zawsze go napełniano wszystkimi po kolei potrawami. Po spożyciu przez siostry pierwszej potrawy wynoszono talerz do furty klasztornej i tam spożywała pokarm, w zastępstwie Matki Bożej, pierwsza potrzebująca wędrowna dusza. Tak oto trwał ten klasztor... Nie pamiętam dobrze, co się z nim później stało, ale jakiekolwiek byłyby jego losy, sama myśl jest cudowna, wspaniała, pociągająca i porywająca.

Jasna Góra, 11 listopada 1961

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz