To wielki, wyczekiwany i bardzo ważny dzień nie tylko dla polskiego Kościoła, ale przede wszystkim dla wiernych, dla nas wszystkich - powiedział w niedzielę prezydent Andrzej Duda. Chwilę wcześniej prezydent złożył wieniec kwiatów na grobie Prymasa Tysiąclecia, który znajduje się w archikatedrze warszawskiej. Głowa państwa wraz z Pierwszą Damą weźmie dziś udział w Mszy św. beatyfikacyjnej kard. Wyszyńskiego i matki Czackiej, która rozpocznie się w południe w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.
- Jest to wyczekiwany i bardzo ważny dzień nie tylko dla polskiego Kościoła, ale przede wszystkim dla wiernych, a zwłaszcza dla wszystkich tych, którzy pamiętają Księdza Prymasa Wyszyńskiego - tych, którzy żyli w tamtym czasie, gdy Prymas poczynił wielkie zasługi dla naszego przetrwania jako narodu, jako chrześcijan, jako katolików; kiedy był internowany przez komunistów i swoją niezłomną postawą dawał świadectwo nie tylko tego, jaki jest polski Kościół, ale jacy jesteśmy my, Polacy - powiedział prezydent Duda, wyszedłszy z archikatedry św. Jana Chrzciciela na warszawskim Starym Mieście.
"Dawał także sygnał tam, daleko, za naszą wschodnią granicę, że Polacy się nie ugną: będą sobą i pozostaną przy swoich korzeniach, swojej tradycji i wierze do do samego końca. I że to jest ważniejsze niż wiele innych wartości" - powiedział Andrzej Duda. Podkreślił, że bardzo się cieszy, iż wreszcie dojdzie do tej beatyfikacji, odłożonej w czasie z powodu pandemii.
- Prymas Tysiąclecia to wielka postać. Żył w szczególnych, trudnych dla Kościoła w Polsce czasach i przetrwał, radził sobie z trudnościami zachowując wielką godność - dodał prezydent Andrzej Duda.
lk / Warszawa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz