Nowi polscy błogosławieni przekazali świadectwo życia wiernego Ewangelii, za wszelką cenę i wzór służby bliźniemu - powiedział powiedział dziś w Warszawie kard. Marcello Semeraro. Wysłannik papieski wygłosił homilię podczas uroczystości beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej. Msza św. sprawowana jest w Świątyni Opatrzności Bożej.
Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych wyraził wdzięczność Bogu za dzisiejszą uroczystość, która odbywa się w Świątyni Opatrzności Bożej. Przypomniał, że ta świątynia została wzniesiona przez naród Polski jako wotum wdzięczności za bliskość i obecność Pana Boga w chwalebnej i bolesnej historii Polski.
Ta świątynia, mówił papieski wysłannik, "jest dzisiaj świadkiem kolejnego potwierdzenia: Polska jest Narodem Maryjnym, Polska ofiarowała i ofiaruje Kościołowi, na przestrzeni różnych epok, wybitne postacie świętych, bożych mężczyzn oraz kobiet”.
O nowych polskich błogosławionych kard. Semeraro powiedział, że pozostawili oni “wzór służby konkretnemu potrzebującemu człowiekowi, również wówczas, kiedy nikt się nim nie zajmuje i wydaje się, że zwycięża obojętność”.
Watykański hierarcha ocenił, że dzisiejsza wspólna beatyfikacja kard. Wyszyńskiego i Matki Czackiej jest niejako dopełnieniem ich spotkania, które miało miejsce w Laskach w 1926 r., dzięki któremu się poznali.
“Młody wówczas kapłan był zbudowany wiarą i wytrwałością tej kobiety, która, poruszona Bożą miłością, była całkowicie oddana Panu Bogu i bliźniemu” - zauważył kard. Semeraro. Dodał, że obydwoje Kochali Boga oraz potrzebującego i bezbronnego człowieka.
Przedstawiając sylwetkę pochodzącego z Zuzeli Stefana Wyszyńskiego gość z Watykanu zaznaczył, że rodzina przyszłego Prymasa wychowała go w wierze do Pana Boga i w miłości do Ojczyzny. Przypomniał, że życie kapłańskie ks. Wyszyńskiego było, naznaczone licznymi próbami, którym stawiał czoła z ufnością i zdecydowaniem.
Jednym z najbardziej dramatycznych momentów w życiu ks. Wyszyńskiego był z pewnością okres drugiej wojny światowej oraz czas heroicznego i tragicznego powstania warszawskiego w 1944 roku. Ks. Wyszyński, przypomniał wysłannik papieski, przebywał wówczas w podwarszawskich Laskach, jako kapelan Zakładu dla Niewidomych i Armii Krajowej.
Watykański hierarcha zaznaczył, że to właśnie podczas powstania warszawskiego miało miejsce w Laskach prorocze wydarzenie: ks. Wyszyński podniósł z ziemi fragment częściowo spopielonej kartki, pochodzącej z płonącej i spowitej w ogniu stolicy, na której widniał napis: „Będziesz miłował”.
“Do tego apelu i testamentu upodobnił on swoją posługę pasterza i biskupa, najpierw w Lublinie a
następnie w Gnieźnie i Warszawie, stawiając czoło problemom, jakie jego Naród musiał wycierpieć w latach następujących po drugiej wojnie światowej” - powiedział kard. Semeraro.
Stwierdził też, że w czasach powojennych, skomplikowanych społecznie i politycznie, Prymas Polski wytrwale i zdecydowanie kierował łodzią Kościoła w Polsce. Kaznodzieja stwierdził, że “ideologii, która odczłowieczała i oddalała człowieka od pełni życia” Prymas przeciwstawiał “prawdę zawartą w Ewangelii Chrystusa, wiernie przeżywaną i realizowaną”.
Kard. Semeraro przypomniał też często powtarzane przez kard. Wyszyńskiego wskazanie: „Kto nienawidzi, ten już przegrał”. Dodał, że Prymas znosił wszelkie upokorzenia i cierpienia, których punktem kulminacyjnym były trzy lata spędzone w więzieniu.
Wysłannik papieski przypomniał też słowa Jana Pawła II, jakie skierował on do rodaków w liście napisanym kilka dni po wyborze na Stolicę Piotrową: „Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża-Polaka, […] gdyby nie było Twojej wiary, niecofającej się przed więzieniem i cierpieniem, Twojej heroicznej nadziei, Twego zawierzenia bez reszty Matce Kościoła”.
O Matce Elżbiecie Róży Czackiej hierarcha powiedział, że charakteryzowała ją niezachwiana wiara w Boga i w Jego Opatrzność.“ Poprzez swoją nadzwyczajną pracowitość i zaangażowanie Błogosławiona Elżbieta Róża wskazuje nam, że nie istnieją przeszkody dla tych, którzy pragną kochać Pana Boga i jak On miłować” - wskazał kard. Semeraro.
Gość z Watykanu wskazał, że Matka Czacka postanowiła poświęcić swoje życie służbie osobom niewidomym, które w tym czasie na ziemiach polskich nie mogły liczyć na pomocy ani na możliwość zdobycia wykształcenia.
“Niech nowi Błogosławieni będą potężnymi orędownikami dla tego zasłużonego Narodu, niech będą światłem dla władz państwowych i samorządowych oraz niech wspomagają Kościół w Polsce w ciągłej wierności Ewangelii Chrystusa” - zakończył swą homilię. kard. Marcello Semeraro.
tk / Warszawa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz