O wartościach w Milenijnym Akcie z 1966 r. a także o tym, co to znaczy być niewolnikiem Matki Bożej - będzie mowa na kolejnym spotkaniu „W oczekiwaniu na beatyfikację Prymasa Jasnogórskiego”. Rozważania o przesłaniu i duchowości kard. Stefana Wyszyńskiego podjęte zostaną już jutro od godz.19.30 na Jasnej Górze.
W swych „Zapiskach Więziennych” ks. Prymas napisał: „oddaję się Tobie, Maryjo, całkowicie w niewolę, a jako Twój niewolnik poświęcam Ci ciało i duszę moją, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych uczynków moich, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku, co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga, w czasie i w wieczności”.
Jasnogórskim spotkaniom przed beatyfikacją Prymasa Wyszyńskiego towarzyszą słowa: „Matka Boża w Polsce słabsza nie będzie choćby zmieniali się ludzie”. Odbywają się one zawsze 27. dnia miesiąca. Wśród gości jutrzejszych rozważań miał być prof. Jan Żaryn, historyk, jednak ze względów zdrowotnych nie może przybyć. Temat wartości a zwłaszcza sprawy związane z pojęciem wolności, jedności narodu, Ojczyzny, podejmie Czesław Ryszka, publicysta, pisarz, autor m.in. książki „Prymas na trudne czasy”.
O tym co znaczy być „niewolnikiem Maryi” mówić będzie ks. prof. Janusz Królikowski, mariolog.
Początek spotkania jutro o 19.30 w Sali Papieskiej. Transmisja w Radiu Jasna Góra i w Internecie.
Akt oddania Polski w macierzyńską niewolę Maryi Matki Kościoła za wolność Kościoła Chrystusowego - centralny punkt obchodów tysiąclecia chrześcijaństwa w naszym kraju - został złożony 3 maja 1966 r. na Jasnej Górze.
Prymas Wyszyński tak wyjaśniał „zależność” od Maryi widoczną w tym Akcie: „Tej zależności uczy Trójca Święta: „wszak w Jej ramionach sam Ojciec Niebieski ‹‹ubezpieczał›› w Nazaret Słowo Przedwieczne. Dlatego oddaliśmy cały Naród w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej. Mamy nadzieję i przekonanie, że lepiej jest, aby Naród był, jak Syn Boży, w macierzyńskiej niewoli Maryi, niż miał się oddać wszelkiej innej niewoli, a zwłaszcza niewoli nałogów, grzechów, złych popędów, przyzwyczajeń i społecznych klęsk. Lękamy się szczególnie niewiary, nienawiści, niesprawiedliwości i ducha krzywdy, przed którymi chcielibyśmy ochronić naszą Ojczyznę”. W myśl tych słów akt oddania Polski to nasze zabezpieczenie przed korzystaniem z wolności w sposób nieodpowiedzialny – jak za czasów szlacheckich”.
W zapiskach osobistych z 1966 r. kard. Stefan Wyszyński odnotowywał przyczyny głębokiej maryjności obchodów Millenium. Były to w jego przekonaniu nie tylko obchody tysięcznej rocznicy chrztu Mieszka, ale także nawiązanie do trzechsetnej rocznicy Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza. Kard. Wyszyński zaznaczał, że w ogromnej części modlitewny, skoncentrowany na Maryi charakter obchodów milenijnych wynikał z konieczności - Kościół w Polsce bowiem nie miał innych narzędzi, jak nadprzyrodzone, by zmierzyć się z wyzwaniami, jakie stanęły przed nim i przed narodem. Komuniści pozbawili katolików i hierarchię wcześniejszych możliwości: prasy, szkół, stowarzyszeń, instytucji społecznych i ogromnej części środków materialnych. Siłą rzeczy środki nadprzyrodzone - w tym głównie modlitwa do Matki Najświętszej - musiały wysunąć się na pierwszy plan.
It/Jasna Góra
ISSN 1426-1413; Data wydania: 26 lutego 2021
Wydawca: KAI; Red. Naczelny Marcin Przeciszewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz