Życie jako Wielki Piątek – ukazała się „Via Crucis” kard. Stefana Wyszyńskiego

„Via Crucis” kard. Stefana Wyszyńskiego to cztery teksty Drogi Krzyżowej, które ukazały się nakładem wydawnictwa Soli Deo. Dotychczas nieznane, ukazują ważny rys duchowości Prymasa Tysiąclecia, który pisał, że jego życie jest Wielkim Piątkiem. Prezentacja książki odbyła się 30 marca w Warszawie.

Obecny na prezentacji kard. Kazimierz Nycz stwierdził, że 30 lat, jakie upłynęły od śmierci kard. Wyszyńskiego pozwala spojrzeć na jego postać i dzieło z dystansem. Planowane na ten rok obchody mają przybliżyć jego postać jako prymasa, interrexa, wielkiego męża stanu, ale przede wszystkim jego duchowość. Pokazać jego aktualność i ponadczasowość.

Ks. prałat Andrzej Gałka, świadek kwalifikowany w procesie beatyfikacyjnym kard. Wyszyńskiego, nakreślił duchową sylwetkę wielkiego prymasa. Dla niego życie było naśladowaniem Chrystusa i książka Tomasza a Kempis pod tym samym tytułem była jego podstawową lekturą duchową. Duchowość kard. Wyszyńskiego była trynitarna, a naśladowanie polegało na rozwijaniu w sobie ducha ofiary i wyrzeczenia się siebie. Ważne dla niego było także posoborowe wezwanie do świętości, które, jego zdaniem, należało odczytać bardzo osobiście.

Ks. Gałka zwrócił uwagę na rolę środowiska Lasek w kształtowaniu duchowości prymasa Wyszyńskiego i przypomniał, że ks. Władysław Korniłowicz był jego spowiednikiem i kierownikiem duchowym. Był człowiekiem ogromnej pokory, pisał o sobie, że jest maleńki, prosił niewidome dzieci o modlitwę. Dążył do tego, by mieć w sobie żywy obraz Chrystusa i za Pawłem mógł powiedzieć: Teraz już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus.

Kapucyn o. Gabriel Bartoszewski, świadek kwalifikowany w procesie kard. Wyszyńskiego, opowiadał o osobistych kontaktach z księdzem prymasem. Poznał go na Jasnej Górze 3 listopada 1956 r., gdy przybył dziękować za swoje uwolnienie po trzech latach więzienia. O. Gabriel doprowadził w 1972 r. do otwarcia celi klasztoru w Rywałdzie Królewskim, w której ks. prymas wypisał ołówkiem stacje Drogi Krzyżowej. Mimo nacisków „opiekuna” z UB, który posunął się nawet do stwierdzenia, iż otwarcie celi dla zwiedzających, czyli zaczątek kultu, może w przyszłości być przeszkodą w procesie beatyfikacyjnym kard. Wyszyńskiego, cela została udostępniona pielgrzymom.

Ostatnie trzy lata życia ks. prymasa o. Bartoszewski przepracował w jego sekretariacie, więc kontakty były częstsze. Ale szczególnie utkwiło mu w pamięci pożegnanie z chorym i wycieńczonym prymasem w Wielką Sobotę 1981 r. Kard. Wyszyński odebrał życzenia, podziękował za współpracę. Opierał się o futrynę, gdyż nie miał sił. Po wysłuchaniu życzeń wycofywał się tyłem. Zakonnik na zawsze zapamiętał jego rozświetloną, uduchowioną twarz.

Ks. Andrzej Gałka we wstępie do książki napisał, że ks. prymas mówił, że jego życie jest Wielkim Piątkiem, ale jego życie nie było tylko cierpieniem, bo był to także dzień największego zwycięstwa Miłości.

Na spotkaniu zaprezentowano też książkę „List do moich kapłanów”.

Stefan Kardynał Wyszyński, Via Crucis, Wydawnictwo im. Stefana kardynała Wyszyńskiego Soli Deo, Warszawa 2011,

Stefan Kardynał Wyszyński, List do moich kapłanów, Wydawnictwo im. Stefana kardynała Wyszyńskiego Soli Deo, Warszawa 2010.
aw / Warszawa
--
Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413; Data wydania: 30 marca 2011
Wydawca: KAI; Red. naczelny: Marcin Przeciszewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz